Akcje zdrożeją - w długim terminie?

Wczoraj WIG20 spadł o 2,3%, a od szczytu z 3 października (2565 pkt) oddalił się już o 11%. Nie zaburza to jednak trwającego od 2003 roku trendu wzrostowego. Według analityków CA IB Securities, godziwa wycena WIG20 to teraz 2300 pkt.

Spadek WIG20 trwający od 4 października nie powinien być dla inwestorów zaskoczeniem. Na razie wpisuje się w scenariusz zapoczątkowanej dwa i pół roku temu hossy. W jej trakcie mieliśmy już do czynienia z trzema poważnymi korektami, z powodu których wartość WIG20 topniała od 13,75% do 17,35%. Każdą przecenę poprzedzała zwyżka o zasięgu od 31 do 60%. Ostatnia fala wzrostowa (od 17 maja do 3 października) podniosła indeks o 41%, do wczoraj korekta spowodowała spadek o 11%.

To tylko korekta

Według analityków CA IB Securities, godziwa wycena WIG20 to teraz 2300 pkt. Uzasadnia ją wysoka zyskowność spółek. - Dalsza przecena powinna być wykorzystywana przez inwestorów długoterminowych do akumulacji akcji - uważa Tomasz Bardziłowski, prezes CA IB Securities. Jednocześnie szacuje, że za 12 miesięcy WIG20 znajdzie się w okolicy 2520 pkt. Podobne są oczekiwania Ewy Radkowskiej z ING Investment Management. Mniej optymistyczne są jej oceny dotyczące koniunktury w najbliższych tygodniach. - Do końca roku WIG20 może jeszcze trochę spaść. Poprawy nastrojów spodziewam się dopiero w grudniu, ale powrót do szczytu w tym czasie jest mało prawdopodobny - uważa. - Atrakcyjny poziom do akumulowania akcji można wyznaczyć na 2100 pkt.

Reklama

Spadku do 2200 pkt, jeszcze w tym kwartale, oczekuje Sławomir Dębowski, analityk Domu Maklerskiego Banku Handlowego. W tej samej okolicy widzi WIG20 w najbliższym czasie Robert Nejman, dyrektor działu zarządzania aktywami IDMSA.pl. - IV kwartał będzie spadkowy, bo trwa odpływ kapitału z rynków wschodzących. W dłuższej perspektywie WIG20 może spaść nawet poniżej 2000 pkt - twierdzi.

Oferty pierwotne nie zaszkodzą

- Notowaniom akcji powinna sprzyjać ich relatywnie niższa wycena w stosunku do obligacji oraz szybszy wzrost gospodarczy. Według nas, w IV kwartale PKB wzrośnie o 4,1%, a w 2006 o 4,5% - stwierdzili analitycy CA IB Securitis i z taką opinią wybrali się wczoraj do Stanów Zjednoczonych oraz Kanady, gdzie będą zachęcać fundusze inwestycyjne i hedgingowe do inwestowania w Polsce.

- Wtórny rynek akcji w IV kwartale powinna wspierać także mała wartość zaplanowanych na ten czas ofert publicznych oraz spory popyt ze strony funduszy emerytalnych - mówi Ewa Radkowska z ING IM. Na ten element zwraca także uwagę Tomasz Bardziłowski. Jego zdaniem, wartość ofert publicznych nie przekroczy 400 mln zł. Po ostatnich zapowiedziach PiS analitycy CA IB nie oczekują, aby w IV kwartale udało się sprywatyzować Eneę, Kozienice czy Ruch.

Przeszkodą w kontynuowaniu trendu wzrostowego nie powinna być polityka, o ile uda się utworzyć koalicję PO-PiS. - Inne warianty mogą być źle odebrane przez rynek - uważa Robert Nejman.

KGHM nadal liderem

Motorem napędowym ostatniej fali hossy były spółki surowcowe (m.in. PKN Orlen i KGHM). Mimo że w krótkim okresie (od 17 maja do 3 października) poszły w górę o ponad 50%, nie są liderami obecnej przeceny. W trakcie ostatnich dwóch tygodni najwięcej straciły walory Pekao (14%) i Telekomunikacji (18%). PKN spadł o 12%, a KGHM tylko o 8%. I właśnie KGHM wskazywany jest przez część analityków jako spółka, którą należy przeważać w portfelach. - Mimo dużego wzrostu notowań akcji KGHM w ostatnich dwóch latach, cały czas zalecamy ich akumulację. Spółce będzie sprzyjać wysoki popyt na miedź. Średnią przyszłoroczną cenę tego surowca szacujemy na 3300 dolarów za tonę - informuje T. Bardziłowski. Z mniejszym optymizmem podchodzi do spółek paliwowych. Inwestorom, którzy mimo wszystko planują ich kupno, CA IB zaleca Lotos.

Grzegorz Uraziński

Robert Maciejewski

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: wycena | KGHM Polska Miedź SA | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »