Amerykanie oferują 340 złotych

W ciągu kilkunastu godzin inicjatywa w wezwaniu na akcje Polfy Kutno przeszła znowu w ręce Ivaksu. Wszystko za sprawą deklaracji nabycia 100% akcji polskiej firmy farmaceutycznej (ale nie mniej niż 75%) po 340 zł. Tym samym Amerykanie przebili swoją poprzednią propozycję, ale także nową ofertę Recordati.

W ciągu kilkunastu godzin inicjatywa w wezwaniu na akcje Polfy Kutno przeszła znowu w ręce Ivaksu. Wszystko za sprawą deklaracji nabycia 100% akcji polskiej firmy farmaceutycznej (ale nie mniej niż 75%) po 340 zł. Tym samym Amerykanie przebili swoją poprzednią propozycję, ale także nową ofertę Recordati.

Walka o akcje Polfy Kutno zaostrza się. Dwa dni temu Recordati podwyższyło cenę oferowaną w wezwaniu na 49,99% papierów mazowieckiej spółki z 287 zł do 310 zł. Piątek przyniósł błyskawiczną odpowiedź amerykańskiego konkurenta. Ivax podniósł cenę z 310 zł (325 zł, jeśli przejąłby 92% akcji Polfy) do 340 zł. Tym razem Ivax ujednolicił ofertę i wycenia akcję Polfy Kutno na 340 zł. - Jeśli nie przejmiemy 75% papierów, to nie będziemy kontynuowali transakcji - mówi Neil Flanzraich, prezes zarządu Ivaksu. Odmówił jednocześnie komentarza, co zamierza zrobić koncern, jeśli Recordati przejmie znaczący pakiet.

Reklama

- Nasza oferta jest bardzo, bardzo dobra - podkreśla szef amerykańskiej firmy. - Byłoby wspaniale, gdyby Włosi wymienili także akcje Polfy Kutno na papiery Ivaksu - dodaje z uśmiechem. W dalszym ciągu nie słabnie poparcie deklaracji inwestora ze strony zarządu polskiej spółki. - Dla nas nie ma (...) lepszej alternatywy niż Ivax - wyjaśnia Janusz R. Guy, prezes zarządu Polfy Kutno.

Z naszych informacji wynika, że część inwestorów zdecydowała się sprzedać akcje Recordati w wezwaniu. Nie wiadomo, ile papierów uda się Włochom skupić. Przedstawiciele Recordati konsekwentnie odmawiają ujawnienia liczby już posiadanych akcji. Jeżeli więcej niż 25%, to wówczas propozycja Amerykanów spali na panewce. Gdyby Recordati skupiło mniej, a Ivaksowi powiodło się skupienie zapowiadanych 75%, to wtedy nie pozostaje obu firmom nic innego, jak usiąść przy stole i dogadać się. Przy odmiennych wizjach rozwoju Polfy Kutno trudno sobie wyobrazić, żeby spółka miała dwóch takich akcjonariuszy. W efekcie najprawdopodobniej Recordati sprzedałoby akcje Ivaksowi, inkasując kilka milionów euro zysku.

Rynek jest coraz bardziej zdezorientowany. Niektórzy zarządzający, z którymi rozmawialiśmy, powiedzieli, że poczekają na rozwój batalii wokół Polfy Kutno. Uważają, że 340 zł nie jest ostateczną ceną za akcje spółki.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Amerykanie | firmy | kUtno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »