Amerykańskie indeksy zyskują na zamknięciu

Czwartkowa sesja na Wall Street przebiegła, w porównaniu z poprzednimi, stosunkowo spokojnie, mimo pewnych niepokojących danych o stanie gospodarki. Wszystkie indeksy wykazały wzrost o ponad 2 proc.

Przewaga kursów akcji wzrastających nad spadającymi wynosiła jak 5:1. Wciąż jednak na giełdzie panuje pewna nerwowość.

Według Reutera, inwestorzy spodziewają się, że duża obniżka stóp procentowych dokonana przed Fed, przyczyni się do złagodzenia recesji w gospodarce.

Inną pozytywną oznaką była obniżka oprocentowania pożyczek na rynku międzybankowym co zwolniło pewną ilość aktywów niezbędnych do ożywienia rynków kredytowych.

Departament Handlu opublikował dane o spadku Produktu Narodowego Brutto (PNB) w trzecim kwartale o 0,3 proc. w stosunku rocznym, czyli nieco mniej niż się spodziewano. Analitycy przewidywali spadek 0,5 proc. Ostrzegają też, że jest jeszcze zbyt wcześnie aby ocenić czy rynki finansowe uspokoiły się.

Reklama

Indeks największych korporacji przemysłowych Dow Jones wzrósł o 189,73 pkt. (2,11 proc.) do 9.180,69 pkt. W przekroju kończącego się miesiąca Dow stracił 15 proc.

Szerszy wskaźnik Standard & Poor's 500 zyskał 24,00 pkt. (2,58 proc.) do 954,09 pkt.

Technologiczny Nasdaq podniósł się o 41,31 pkt. (2,49 proc.) do 1.698,52 pkt.

Europejskie giełdy zakończyły czwartkowe notowania na niewielkim plusie po burzliwej sesji, podczas której najwięcej zyskały banki, ale spadły akcje koncernów naftowych. Indeks FTSEurofirst 300 w Londynie umocnił się o 0,2 proc. i zakończył sesję na poziomie 899,25 pkt, choć w ciągu dnia sięgał już 922,56 pkt. Londyński indeks FTSE 100 wzrósł o 1,2 proc., niemiecki DAX o 1,3 proc., zaś francuski CAC 40 o 0,2 proc.

Akcje naftowych gigantów Royal Dutch Shell i Totala spadły o około 4 proc., a BP o około 2 proc. Ceny ropy spadły o ponad 4 proc. do niecałych 65 dol. za baryłkę.

Deutsche Bank zwyżkował natomiast o 17,7 proc., największy bank norweski DnB NOR o 23,5 proc., zaś Banco Santander, UniCredit i UBS o 3,2-4,6 proc. Na plusie zakończyła sesję również giełda warszawska. WIG 20 na zamknięciu czwartkowej sesji wzrósł o 2,58 proc. i wyniósł 1.796,05 pkt., WIG wzrósł o 2,03 proc. do poziomu 28.056,29 pkt, mWIG40 wzrósł o 0,96 proc. i wyniósł 1.619,89 pkt, a sWIG80 wzrósł o 1,23 proc. i wyniósł 7.260,27 pkt.

Pod znakiem silnego wzrostu cen akcji upłynęły czwartkowe sesje na dwóch największych giełdach w Rosji- RTS i MICEX. Indeks RTS wystrzelił w górę o 17,81 proc. - do poziomu 758,71 pkt. Natomiast wskaźnik MICEX podskoczył o 19,46 proc. - do 727,39 pkt. Na obu parkietach na godzinę wstrzymywano handel, aby ostudzić emocje.

W środę na moskiewskich giełdach też zanotowano dwucyfrowe wzrosty. Indeks RTS poszybował w górę o 11,88 proc., MICEX zaś - o 13,84 proc. Według analityków sytuację na rosyjskim rynku determinują nastroje na giełdach zagranicznych, obniżenie stóp procentowych w USA i wzrost cen ropy naftowej na świecie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: micex
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »