Bank - obronną ręką

Klienci Banku Częstochowa odzyskają swoje pieniądze - zapewnili po wczorajszym walnym spotkaniu akcjonariusze banku. Sposobem na ratowanie placówki ma być sprzedaż akcji banku inwestorowi strategicznemu.

Klienci Banku Częstochowa odzyskają swoje pieniądze - zapewnili po wczorajszym walnym spotkaniu akcjonariusze banku. Sposobem na ratowanie placówki ma być sprzedaż akcji banku inwestorowi strategicznemu.

Akcjonariusze ustalili wczoraj, że bank podniesie swój kapitał poprzez sprzedaż akcji, a to oznacza koniec ich kłopotów. W tym tygodniu zbierze się komisja nadzoru bankowego, która wybierze inwestora. "Mam nadzieję, że po posiedzeniu komisji będziemy mogli rozpocząć podejmowanie działań ze stopniowym uruchomieniem banku, musimy bowiem dostać takiej płynności, która zaspokoi wszystkich" - mówił prezes zarządu banku Marek Hakowski.

Zakupem akcji zainteresowany jest m.in. Budbank. "Trudno uprzedzać ostateczny wynik rozmów i psuć klimat na przyszłość" - mówił ostrożnie prezes zarządu Budbanku Wojciech Dziewulski. Na razie na drzwiach placówek banku wiszą komunikaty dotyczące kolejności wypłat. Wiadomo już , że jako pierwsi na wypłaty mają szansę emeryci i renciści. O terminach bank poinformuje ich telefonicznie lub listownie.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: bańki | bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »