Batalia o wpływy w Orlenie
1 czerwca dowiemy się, czy Jacek Bartkiewicz został prawidłowo wybrany na szefa rady Orlenu. Wczoraj sprawa stanęła na wokandzie.
Gorąca wymiana argumentów między stronami nie przyniosła wczoraj rozstrzygnięcia sporu Jana Kulczyka (Kulczyk Holding) z Ministerstwem Skarbu Państwa (MSP) o wpływy w PKN Orlen. XV wydział gospodarczy Sądu Okręgowego w Warszawie odroczył do 1 czerwca wydanie orzeczenia w sprawie o uznanie za nieważny wybór Jacka Bartkiewicza na przewodniczącego rady nadzorczej PKN Orlen.
Dwa bieguny
O ugodzie nie było mowy. Wnoszę o odrzucenie powództwa - apelował Józef Palinka, reprezentujący PKN Orlen, spółkę formalnie pozwaną w tej sprawie. Przedłożył też dokumenty mające przekonać sąd o tym, że wybór szefa rady odbył się zgodnie z prawem. Sposób powołania Jacka Bartkiewicza na szefa rady nadzorczej stoi w sprzeczności z zasadami ładu korporacyjnego - ripostował prof. Wojciech Popiołek reprezentujący powiązaną z Janem Kulczykiem spółkę Bengodi Finance, mniejszościowego akcjonariusza Orlenu.
Przeciąganie liny
Konflikt trwa od ubiegłego roku. Zarzuty polityków o słaby nadzór skarbu państwa nad PKN Orlen i zbyt silną pozycję Jana Kulczyka w spółce, stały się jednym z powodów powołania komisji śledczej. Premier Marek Belka i Jacek Socha, minister skarbu, postanowili odzyskać wpływy. Podczas zgromadzenia akcjonariuszy 5 sierpnia został wymieniony niemal cały skład rady nadzorczej. Ze stanowiskiem jej szefa pożegnał się Jan Waga, prezes Kulczyk Holding. Na jego miejsce powołano Jacka Bartkiewicza, prezesa państwowego Banku Gospodarki Żywnościowej (BGŻ). Wybór został kilka dni później zaskarżony przez Bengodi Finance. Zdaniem pozywającego, osoby zasiadające w zarządach spółek skarbu państwa nie mogą być powoływane w skład rady nadzorczej spółki handlowej.
Drugi front
To nie jedyna sprawa, jaka z powództwa spółek Jana Kulczyka toczy się w sprawie Orlenu. 5 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył do 9 czerwca rozprawę w sprawie uznania za nieważną uchwałę walnego PKN Orlen, dającą skarbowi państwa uprzywilejowaną pozycję w płockim gigancie paliwowym.
Paweł Janas