To był szósty wzrostowy tydzień dla amerykańskich giełd w ciągu ostatnich siedmiu tygodni.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,08 proc., do 17.280,38 pkt.
S&P 500 stracił 0,05 proc. i wyniósł 2.010,40 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 0,30 proc. i wyniósł 4.579,79 pkt.
- Dzisiejsze wzrosty to zasługa zarówno debiutu Alibaby, jak i referendum w Szkocji. Rynek obawiał się, że w rezultacie głosowania Szkocja mogła odłączyć się od Wielkiej Brytanii - powiedział Paul Nolte, zarządzający funduszami Kingsview Asset Management.
55,3 procent Szkotów opowiedziało się przeciwko wystąpieniu z Wielkiej Brytanii w czwartkowym referendum niepodległościowym - podano po przeliczeniu głosów ze wszystkich okręgów wyborczych w Szkocji. Frekwencja wyniosła 84,6 procent.
- Dziś mamy dzień risk-on. Szkockie referendum jest kolejną sprawą, o którą już nie muszą się martwić inwestorzy. Głosowanie na "tak" wywołałoby na rynkach w Europie i Wielkiej Brytanii dużą niepewność - powiedział Richard Champion, główny analityk inwestycyjny w Sanlam Private Investments.
Wydarzeniem piątkowej sesji na Wall Street był debiut chińskiego giganta internetowego, spółka Alibaba. Firma, której przychody są wyższe niż łączne przychody amerykańskich potentatów z branży e-commerce firm Amazon i eBay, w ofercie publicznej pozyskała 21,8 mld USD, co plasuje ją na pierwszym miejscu wśród największych debiutów w historii amerykańskiej giełdy.
Alibaba zadebiutował ceną 92,70 USD za akcję, o 36 proc. więcej niż wynosiła cena jego akcji w ofercie publicznej. Na zamknięciu notowań akcje spółki zyskały 38 proc.
W trakcie sesji zyskiwały na wartości akcje producenta procesorów komputerowych firmy Advanced Micro Systems. Firma poinformowała o podpisaniu umowy zakładającej dzielenie technologii z innym koncernem z branży wysokich technologii, spółką Synopsys.
Traciły z kolei akcje firmy Oracle, po tym jak producent oprogramowania podał słabsze od oczekiwań wyniki kwartalne oraz poinformowała o zmianie a stanowisku prezesa firmy, po tym jak z kierowania spółką zrezygnował jej założyciel Larry Ellison.
Amerykański indeks wyprzedzający koniunktury wzrósł w sierpniu o 0,2 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu tego wskaźnika o 0,4 proc. mdm.
Indeks S&P 500 wzrostami zakończył cztery ostatnie sesje z rzędu, ustanawiając w międzyczasie nowe rekordy wysokości. Inwestorzy kupowali akcje na fali optymizmu wywołanego przez zapewnienie Fed o zamierzę utrzymywania niskich stóp proc.
Fed w komunikacie wydanym po wrześniowym posiedzeniu ponownie zaznaczył, że po zakończeniu programu luzowania ilościowego, co prawdopodobnie nastąpi w październiku, stopy procentowe w USA powinny pozostawać na niskich poziomach przez "znaczny okres czasu".
- Apetyt na ryzyko jest wysoki, ponieważ wciąż pozytywny wpływ na rynek ma polityka Fed. W komentarzach po posiedzeniu utrzymane zostało stwierdzenie o zamiarze utrzymania stóp proc. bez zmian. To poprawiło nastroje na rynku. Gdy zakończy się luzowani ilościowe indeksy w USA osiągną swoje szczyty, w międzyczasie, przez kilka kolejnych tygodni, rynek powinien wciąż być silny - ocenił Louis de Fels, zarządzający funduszami Raymond James Financial.
