BNP Paribas BP: Na rynku spadek popytu na kredyty i wzrost oprocentowania depozytów?
Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas Bank Polska spodziewa się spadku popytu na kredyty, głównie detalicznych i wzrostu rynkowych stawek oprocentowania depozytów. Dodał, że bank będzie tworzyć kolejne rezerwy na portfel kredytów we franku.
- Mamy bardzo konkurencyjny sektor bankowy i jestem przekonany, że ta konkurencyjność, zdrowy rozsądek spowodują, że w odpowiednim czasie do odpowiedniego poziomu oprocentowanie depozytów urośnie, a (ewentualna - PAP) ingerencja rządu (...) trąci wyraziście gospodarką centralnie sterowaną - powiedział Gdański.
- Osobiście jestem przekonany, że banki będą podnosić oprocentowanie depozytów, chcąc pozyskiwać stabilną płynność od klientów, głównie indywidualnych i ingerencja rządu w tym obszarze nie będzie potrzebna - dodał.
Jego zdaniem, nad polską gospodarkę nadciągają ciemniejsze chmury.
- Inflacja (...), rosnące stopy będą się przekładać się na mniejszy popyt na kredyty, myślę, że głównie w części detalicznej. Mogą pojawić się wyzwania klientów z każdego segmentu jeśli chodzi o obsługę zadłużenia. Nie widzimy tego jeszcze, ale kto wie, jak to będzie - powiedział Gdański.
Jego zdaniem niepokoił fakt, że istotne koszty zaproponowanej przez rząd pomocy dla kredytobiorców, mają ponieść same banki.
- To nie są sygnały, które napawają szczególnym optymizmem - powiedział Gdański.
Zdaniem prezesa, nie powinno być automatyzmu w przyznawaniu zapowiedzianych przez premiera tzw. wakacji kredytowych dla klientów banków.
- Nie uważam, żeby powszechna dostępność wakacji (...) była właściwym i potrzebnym rynkowo rozwiązaniem - powiedział Gdański.
Jego zdaniem, kluczową kwestią jest, czy w efekcie skorzystania przez klientów z wakacji kredytowych banki będą musiały przeklasyfikować ekspozycję kredytową i tworzyć dodatkowe rezerwy.
BNP Paribas Bank Polska podał we wtorek, że w I kwartale udział kredytów hipotecznych na 5-letnią stałą stopę procentową w łącznej sprzedaży kredytów hipotecznych wyniósł 44 proc.
- Jako pierwszy bank wyszliśmy z ofertą 10-letniej stałej stopy procentowej dla kredytów hipotecznych. Widać wyraźnie w ostatnim czasie, że coraz więcej klientów preferuje stałą stopę, choć - co ciekawe - dominuje wybór wariantu pięcioletniego - powiedział Gdański.
Depozyty klientów indywidualnych BNP spadły w I kwartale 0,4 proc. kdk, a depozyty przedsiębiorstw wzrosły o 11 proc. kdk.
- Spodziewałbym się, że będziemy również w tym obszarze rosnąć, zwłaszcza jeśli chodzi o depozyty klientów indywidulanych - powiedział Gdański.
Rezerwa dotycząca portfela umów kredytów mieszkaniowych we franku w I kwartale wyniosła 83 mln zł, czyli wzrosła 16 proc. rdr.
Bank podał, że dotworzenie rezerwy w I kwartale wynikało głównie z aktualizacji stosowanych parametrów w przyjętym modelu.
Wskaźnik pokrycia portfela frankowego rezerwą wzrósł w I kwartale do 30,6 proc.
- Nasz portfel kredytów frankowych wymagał dorezerwowania i myślę, że to przez jakiś czas będzie nam towarzyszyć - powiedział Gdański.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Koszty działania z amortyzacją wyniosły w pierwszym kwartale 774,8 mln zł, czyli wzrosły 16 proc. rdr i 10 proc. w ujęciu kwartalnym.
Prezes podał, że wpływ na poziom kosztów banku miały między innymi podwyżki płac, które tradycyjnie przeprowadzane są w I kwartale.
Przedstawiciele banku podali, że w II kwartale planowana jest sprzedaż części portfela nieregularnego.