Bogdanka na parkiecie

25 czerwca Lubelski Węgiel Bogdanka zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych. Spółka sprzedała akcje za przeszło pół miliarda złotych i może myśleć o dalszym rozwoju oraz umacnianiu rynkowej pozycji. - Skarb Państwa planuje w pełni sprywatyzować Lubelski Węgiel Bogdankę - mówi minister skarbu Aleksander Grad.

25 czerwca Lubelski Węgiel Bogdanka zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych. Spółka sprzedała akcje za przeszło pół miliarda złotych i może myśleć o dalszym rozwoju oraz umacnianiu rynkowej pozycji. - Skarb Państwa planuje w pełni sprywatyzować Lubelski Węgiel Bogdankę - mówi minister skarbu Aleksander Grad.

- Wystąpiłem już o zmianę strategii dla górnictwa węgla kamiennego, żeby Bogdanka została w pełni sprywatyzowana i by akcje Skarbu Państwa znalazły w przyszłości odpowiedniego inwestora.

Liczę, że uda się to zrealizować w 2010 roku. Jak dotąd, nie wiadomo, czy resort skarbu będzie szukał dla Bogdanki inwestora branżowego. Oferta publiczna Bogdanki cieszyła się sporym zainteresowaniem inwestorów.

Średnia stopa redukcji zapisów na akcje w transzy indywidualnej wyniosła 88,75 proc. W transzy inwestorów instytucjonalnych inwestorom finansowym przydzielono wszystkie 9 mln akcji. Łącznie Bogdanka przydzieliła 11 mln akcji, czyli wszystkie nowo emitowane papiery.

Reklama

Cena emisyjna akcji wynosiła 48 zł, stąd wartość oferty wyniosła 528 mln zł. Środki z oferty zostaną przeznaczone na budowę nowej oraz modernizację istniejącej infrastruktury technicznej w ramach Pola Stefanów, co pozwoli spółce podwoić produkcję węgla od 2014 roku. Bogdanka posiada ok. sześcioprocentowy udział w krajowym rynku węgla kamiennego.

Nie zawiedli drobni inwestorzy, nie zawiodły również instytucje finansowe.

Pierwsi otrzymają 11 na 100 zamówionych akcji, z kolei instytucje objęły wszystkie oferowane im papiery. Dzięki temu Bogdanka będzie mogła z dobrej kopalni stać się kopalnią jeszcze lepszą i bardziej nowoczesną. Cena emisyjna wyniosła 48 zł. Bogdanka pozyskała 528 mln zł - to bardzo przyzwoity wynik w tych trudnych czasach.

- Jesteśmy naprawdę bardzo zadowoleni - ocenia rozpromieniony Mirosław Taras, prezes zarządu Lubelskiego Węgla Bogdanka.

- To dowód na to, że spółki z solidnymi fundamentami oraz jasno wytyczonymi celami mogą znaleźć nabywców na swoje akcje nawet i w tych trudniejszych czasach. Bogdanka jest zdecydowanie jednym z najlepszych przedsiębiorstw działających w sektorze wydobywczym w Polsce. Środki uzyskane z emisji umożliwią nam tę pozycję umocnić, a także, co najważniejsze, zrealizować ambitny plan inwestycyjny. Jego realizacja będzie gwarancją systematycznego wzrostu wartości naszej spółki dla akcjonariuszy.

Na Bogdankę z zazdrością spoglądają szefowie śląskich kopalń, gospodarcza perełka Lubelszczyzny od lat osiąga bowiem dobre wyniki. Odbiorcami spółki są przede wszystkim firmy przemysłowe z sektora elektroenergetycznego ulokowane we wschodniej i północno-wschodniej Polsce.

- Bogdanka to dobra firma, która nigdy nie miała kłopotów finansowych - ocenia prof. Andrzej Barczak z katowickiej Akademii Ekonomicznej. - Oby drogą Bogdanki podążyły inne górnicze firmy.

Prywatyzację podlubelskiej kopalni chwali też Jan Macieja, kierownik Pracowni Monitoringu Przedsiębiorstw PAN. - Z tego, że jest ta prywatyzacja, bardzo się cieszę - mówi. - Może za nią pójdą następne. Natomiast uważam, że zarówno górnictwo, jak i energetyka powinny być prywatyzowane poprzez inwestorów strategicznych. Oni wnieśliby bowiem nowoczesne technologie oraz know-how, w tym choćby odpowiednie sposoby sprzedaży.

Dobry wynik Bogdanki ucieszył też mocno władze warszawskiej giełdy, która toczy zawziętą rywalizację z innymi parkietami. Węglowa spółka wraz z Łęczyńską Energetyką sp. z o.o. tworzy Grupę Kapitałową Lubelski Węgiel Bogdanka, w której jest podmiotem dominującym. Zdolności produkcyjne spółki wynoszą 5,4 mln ton węgla na rok. Dzięki środkom z giełdy Bogdanka chce zwiększyć od 2014 roku moce wydobywcze do 11,1 mln ton węgla rocznie.

Ponadto ma zostać uruchomiony drugi szyb wydobywczy, który zapewni bezpieczeństwo ruchu kopalni oraz ciągłość wydobycia węgla w przypadku wystąpienia ewentualnej awarii jednego z istniejących szybów.

Zasoby operatywne mogące stanowić przedmiot ekonomicznie uzasadnionej eksploatacji wyznaczają żywotność kopalni do 2034 roku. Przewidywane przyłączenie w kolejnych latach następnych złóż wpłynie na znaczące wydłużenie tego okresu.

- Menedżment Bogdanki całkiem dobrze sobie radzi i myślę, że ta kopalnia będzie się nadal dynamicznie rozwijała - ocenia Konrad Miterski, szef Centrum Klientów Strategicznych ING Banku Śląskiego, były przewodniczący rady nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego.

Bogdanka może się poszczycić najwyższą w Polsce stopą koncentracji wydobycia osiąganą dzięki regularnej budowie geologicznej i niemal poziomemu zaleganiu pokładów węgla, a także niskiemu - w przeciwieństwie do wielu śląskich kopalń - stanowi zagrożeń naturalnych (tąpań, wyrzutów gazów i skał, wybuchu metanu). Atutem Bogdanki jest też wysoki stopień mechanizacji oraz stosowanie najnowocześniejszych technologii wydobycia węgla kamiennego.

Bogdanka inwestuje w maszyny i urządzenia. Jeszcze w tym roku ma do niej trafić kompleks strugowy. - Przystąpiliśmy już do jego produkcji - mówi Krzysztof Burzan, członek zarządu Bucyrus Polska.

- Kontrakt opiewa na około 40 mln euro. Dostarczenie kompleksu strugowego ma nastąpić w końcu tego roku.

Spółka zamierza uruchomić pierwszą ścianę eksploatowaną techniką strugową w 2010 roku. Wdrożenie techniki strugowej pozwoli na eksploatację pokładów o mniejszej niż dotychczas grubości (od 1,2 m), a tym samym powiększy zasoby przemysłowe węgla pozostające w dyspozycji kopalni. Dotychczasowa technika urabiania węgla techniką kombajnową umożliwiała osiągnięcie uzysku węgla na poziomie ok. 70 proc. Natomiast wprowadzenie techniki strugowej pozwoli na zwiększenie tego wskaźnika do ok. 75 proc.

Plusem dla Bogdanki jest też korzystne położenie geograficzne. To bowiem jedyna kopalnia węgla kamiennego w południowowschodniej Polsce. Dzięki temu może ona korzystać z tzw. renty transportowej przekładającej się na niższe koszty transportu węgla do odbiorców. Nie bez znaczenia jest również posiadanie przez Bogdankę licencji przewozowej, która umożliwia realizację przewozów kolejowych do odbiorców we własnym zakresie. To oczywiście przekłada się na ograniczenie kosztów transportu węgla i podnosi konkurencyjność spółki.

W przeciwieństwie do śląskich kopalń fedrujących pod miastami, Bogdanka eksploatuje zasoby znajdujące się na terenach słabo zurbanizowanych, głównie rolniczych. Dzięki temu ponosi ona ograniczone koszty z tytułu naprawy szkód górniczych.

Jednym z celów strategicznych kopalni Bogdanka jest zagwarantowanie samowystarczalności w zakresie dostaw energii elektrycznej. Dlatego też Energetyka Łęczyńska, spółka z grupy kapitałowej Bogdanki, planuje budowę elektrociepłowni o mocy 77 MWe i 69 MWt, opalanej węglem i biomasą. Paliwem w elektrociepłowni mają być muły węglowe powstające w trakcie wzbogacania węgla w kopalnianym zakładzie przeróbczym oraz osady pościekowe powstające w biologicznych oczyszczalniach ścieków komunalnych.

Cały projekt przewiduje również zabezpieczenie dostawy biomasy typu rolniczego dla elektrociepłowni w Bogdance w ilości niezbędnej do uzyskania zielonych certyfikatów.

- Cieszymy się z sukcesu Bogdanki - mówi Stanisław Gajos, prezes zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego. - Na pewno kolejne debiuty firm górniczych będą przyrównywane do debiutu Bogdanki.

Także szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz zaznacza, że Bogdanka odniosła sukces. - To kopalnia z przyszłością - ocenia Kolorz. - Realia funkcjonowania Bogdanki są inne niż w przypadku pozostałych kopalń.

Jak przypomina Kolorz, górnicze związki jeśli już godzą się na prywatyzację firm węglowych, to tylko poprzez giełdę i pod warunkiem, że Skarb Państwa zachowa większościowy udział.

- Przykład Bogdanki dobitnie pokazuje, że spółka Skarbu Państwa może być dobrze zarządzana i odnosić sukcesy - dodaje przewodniczący górniczej "S".

Środki z giełdy umożliwią Bogdance rozwój. Firma odniosła sukces, kiedy w pozostałych spółkach węglowych brakuje środków na inwestycje, przez co wydobycie spada. A wiadomo, że bez inwestycji nie można nawet marzyć o rozwoju. Bogdanka ma zarówno dobry menedżment, jak i środki. Pozostanie - przynajmniej na razie - perełką na tle, nomen omen, dołującej branży.

Jerzy Dudała

Dowiedz się więcej na temat: środki | kopalnia | giełdy | Skarb Państwa | zasoby | bogdanka | węgiel | skarbu | skarb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »