Broker musi być kompletny

Inwestowanie na giełdzie może być zdecydowanie łatwiejsze, jeśli dokonamy słusznego wyboru biura maklerskiego. Należy więc zapoznać się z kompleksową ofertą jak największej liczby brokerów i nie obawiać się zwracania uwagi na szczegóły.

Inwestowanie na giełdzie może być zdecydowanie łatwiejsze, jeśli dokonamy słusznego wyboru biura maklerskiego. Należy więc zapoznać się z kompleksową ofertą jak największej liczby brokerów i nie obawiać się zwracania uwagi na szczegóły.

Zdecydowana większość specjalistów szacuje, że do pierwszych inwestycji na giełdzie potrzebna jest kwota rzędu 10 tys. zł. Oczywiście muszą być to wolne środki, których ewentualna strata nie doprowadzi do - nie daj Boże - bankructwa. Kiedy dysponujemy już taką sumą możemy udać się na poszukiwanie odpowiedniego biura maklerskiego, w których założymy rachunek inwestycyjny. Bez tej procedury granie na giełdzie jest niemożliwe. Większość domów maklerskich nie określa minimalnej kwoty, jaką musi dysponować potencjalny klient (także otwarcie rachunku jest w większości przypadków bezpłatne). Na początek najważniejsze kwestie to łatwość kontaktu i koszty obsługi. Należy zwracać także uwagę na zakres ofert dodatkowych, takich jak np. możliwość składania zleceń przez Internet, serwis analityczny (rekomendacje), kredyty pod zastaw akcji, czy odroczone płatności.

Reklama

Istotna jest również wysokość oprocentowania rachunku inwestycyjnego. Nie zaszkodzi upewnić się także, czy biuro posiada wystarczającą liczbę linii telefonicznych, by uniknąć uporczywie zajętego telefonu podczas gorącej sesji giełdowej.

Pierwszy krok to rachunek inwestycyjny

Rachunek w biurze maklerskim może założyć każdy, kto przedstawi dokument tożsamości, który posłuży do legitymowania się przy składaniu wszelkich oświadczeń oraz dyspozycji i zleceń związanych z umową. Podpis musi być złożony w obecności pracownika danego biura. Zdarza się, że brokerzy dopuszczają możliwość przesłania wypełnionego formularza umowy przez posłańca lub pocztą, z podpisem potwierdzonym notarialnie. Tabele opłat i prowizji wręczane są klientowi przy zawarciu umowy (przy czym biura zastrzegają sobie prawo dokonywania w nich zmian).

Inwestor może ustanowić pełnomocników do dysponowania rachunkiem inwestycyjnym. Uprzednio zobligowany jest jednak do złożenia pisemnego oświadczenia w obecności pracownika biura. Na formularzu musi się również znaleźć wzór podpisu pełnomocnika. Każdą transakcję brokerzy rozliczają w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych.

Rekomendacje: cenne źródło wiedzy o spółce

Aby pomóc klientowi w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, większość domów maklerskich udostępnia analizy fundamentalne spółek oraz rekomendacje. Są to przede wszystkich analizy spółek notowanych na giełdzie, ale również firm, których akcje mają być przedmiotem oferty publicznej przed ich wprowadzeniem na parkiet.

Analizy i rekomendacje zawierają wycenę spółki, informacje o akcjonariuszach, opis sytuacji fundamentalnej firmy, opis branży w której działa, sprawozdania finansowe (nierzadko prognozy finansowe), analizę techniczną i wskaźnikową. Niestety praktyka pokazuje, że różne biura maklerskie wydają często zupełnie sprzeczne rekomendacje. Może być to dezorientujące, zwłaszcza dla początkujących inwestorów. Nie należy więc ślepo kierować się zaleceniemi brokerów (na przykład kupuj, sprzedaj), a koncentrować się raczej na informacjach dodatkowych zawartych w analizach i podjąć decyzje zgodną z własną wiedzą i intuicją. Rekomendacje udzielane są bezpłatnie.

Zakres ofert dodatkowych

Większość biur dopuszcza możliwość odroczonej płatności, jak również udzielania kredytów pod zastaw akcji.

O ile warunki odroczonej płatności są najczęściej negocjowane indywidualnie, o tyle kwestia kredytów jest z góry ustalana. Każde z biur ma jednak własny system ich udzielania (decyduje o tym bank, z którym biuro współpracuje, lub przez który jest kontrolowane). Możliwość zleceń zagranicznych oferuje mniej niż połowa domów maklerskich i są to zwykle polskie oddziały zagranicznych brokerów (np. ING Barings, Erste Securities Polska, czy Fortis Securities). Być może zmieni się to już w 2003 r., kiedy to wejdzie w życie umowa warszawskiego parkietu z Euronextem (pierwszą paneuropejską giełdą). Wtedy to bowiem członek GPW lub Euronextu będzie mógł kupować akcje spółek notowanych na giełdzie partnerskiej. Czy tak się stanie, zależy jednak od samych brokerów.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: mus | rachunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »