​Bruksela zapewnia, że nie zmienia podejścia w sprawie fuzji mimo koronawirusa

Komisja Europejska zapewniła we wtorek, że nie zmienia swojego podejścia do ocen fuzji w związku z pandemią koronawirusa. Bruksela przedstawiła niedawno zastrzeżenia do planowanego przejęcia Lotosu przez PKN Orlen i najbliższe tygodnie będą kluczowe w tej sprawie.

- Sprawa się toczy. Termin na wydanie decyzji przez Komisję Europejską mija 30 czerwca. Jeśli chodzi ogólnie o fuzje, to nasza polityka się nie zmienia - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE Arianna Podesta.

Pandemia koronawirusa, konieczność ograniczenia kontaktów, a także zmuszenie 30 tys. pracowników Komisji do pracy zdalnej zmieniły jednak procedury w sprawie połączeń przedsiębiorstw, a niektóre postępowania nawet stanęły. - W obecnych okolicznościach działanie z pełną prędkością jest bardziej skomplikowane dla KE, a dla firm trudniejsze dostarczanie odpowiednich informacji - podkreśliła rzeczniczka.

Reklama

Bruksela zachęca firmy do przesyłania elektronicznych informacji dotyczących planowanych przejęć, a jeśli to możliwe opóźnianie notyfikacji. W kilku sprawach procesy prowadzone przez KE się zatrzymały. Tak nie stało się jednak w przypadku polskiej spółki paliwowej.

Ta dostała w minionym tygodniu od Komisji formalne zastrzeżenia w sprawie przejęcia Grupy Lotos. Żadna ze stron nie informuje, co dokładnie jest przeszkodą w fuzji.  Komisja wystosowała zastrzeżenia w kontekście oceny proponowanej transakcji dotyczącej Lotosu - powiedziała jedynie Podesta.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Bruksela ma obawy, że połączenie dwóch spółek, które jako jedyne zajmują się w Polsce rafinerią ropy naftowej, może m.in. zaszkodzić konkurencji na rynkach hurtowej i detalicznej sprzedaży paliwa. W zależności od tego, jaki faktycznie jest zakres zastrzeżeń, jednym z rozważnych środków zaradczych miałaby być sprzedaż rafinerii przez Orlen. To z kolei jest nie do przyjęcia dla koncernu.

Negocjacje trwają i prawnicy polskiego koncernu szukają jakiegoś rozwiązania. "Weszliśmy w decydujący etap rozmów z KE w sprawie przejęcia Grupy Lotos. W najbliższym czasie złożymy propozycję środków zaradczych, które wierzymy, że rozwieją wątpliwości Komisji" - napisał 8 kwietnia na Twitterze prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Jak przekonywał, przejęcie Lotosu wraz przejęciem Energii (na co zgodziła się KE), to kluczowy krok w realizacji długofalowej strategii budowy silnego europejskiego koncernu multienergetycznego. A w tak trudnych czasach - zaznaczył Obajtek - tylko duże i silne koncerny gwarantują stabilność.

Odpowiadająca za politykę konkurencji wiceprzewodnicząca KE Margrethe Vestager powiedziała w opublikowanej w poniedziałek przez "Financial Times" rozmowie, że państwa członkowskie UE powinny nabywać udziały w firmach działających na ich terytorium, by chronić je przed przejęciem ich przez Chiny. Zdaniem Dunki, ryzyko przejmowania europejskich firm przez Chińczyków jest teraz bardzo wysokie (KLIKNIJ I PRZECZYTAJ O TYM).

Z tego m.in. powodu Komisja chce zmienić zasady dotyczące dokapitalizowania przedsiębiorstw przez państwa. W ubiegłym tygodniu do stolic na konsultacje wysłane zostały propozycje w tej sprawie.

Zmiana ta jednak nie będzie mieć znaczenia dla fuzji Orlenu i Lotosu, bo dotyczy innego rodzaju procesu. Interwencje ratunkowe - według założeń KE - będą przeznaczone dla podmiotów, które przez restrykcje związane z pandemią odnotowały spadek kapitału własnego, co wpłynęło negatywnie na ich zdolność do zaciągania pożyczek na rynkach.

LOTOS

- - -
  • Otwarcie -
  • Max -
  • Min -
  • Kurs odniesienia -
  • Suma wolumenu -
  • Suma obrotów -
  • Widełki dolne -
  • Widełki górne -
Zobacz również: NEPENTES SYNTHOS PGNIG
PAP
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | Grupa Lotos SA | fuzje spółek | koncerny paliwowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »