Budimex stawia na mieszkania

- 200 mln zł zamierza zainwestować Budimex z hiszpańskim partnerem branżowym w rozwój działalności deweloperskiej. W tym segmencie chce być w trójce największych graczy na polskim rynku. - Przychody grupy mają wzrosnąć w tym roku o około 20%, jednak zyski będą wciąż symboliczne.

- 200 mln zł zamierza zainwestować Budimex z hiszpańskim  partnerem branżowym w rozwój działalności deweloperskiej.  W tym segmencie chce być w trójce największych graczy  na polskim rynku. - Przychody grupy mają wzrosnąć w tym roku  o około 20%, jednak zyski będą wciąż symboliczne.

Marek Michałowski, prezes Budimeksu, z rezerwą podchodzi do najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, mówiących o ponad 8-proc. wzroście w branży budowlanej w I półroczu br. - W całym 2005 roku wzrost może być niestety niższy. Musimy pamiętać, że pierwsze półrocze ubiegłego roku było bardzo słabe dla budownictwa, a poprawa przyszła w drugiej połowie 2004 roku i była kontynuowana w pierwszych miesiącach bieżącego roku - wyjaśnia. Mimo że Budimex w ostatnim czasie mógł się pochwalić wielomilionowymi kontraktami (podobnie jak inne czołowe firmy z branży), prezes mówi o wyhamowaniu ożywienia na rynku.

Reklama

20-proc. wzrost sprzedaży

- Spodziewamy się, że w tym roku sprzedaż Budimeksu wzrośnie o około 20% (w 2004 roku wyniosła 2,14 mld zł - red.) - zapowiada prezes Michałowski. Zastrzega jednak, że portfel zamówień nie powiększa się już tak szybko. - Jeśli na początku 2006 roku nasz backlog wyniesie 2,5 mld zł, czyli utrzymamy poziom z początku bieżącego roku, będziemy zadowoleni. Dodaje, że na rynku jest wciąż bardzo duża konkurencja, przez co spółki - aby wygrywać kontrakty - muszą rezygnować ze swoich marż. - Wygranie przetargu w budownictwie drogowym przy zakładanej dodatniej marży jest teraz niemal niemożliwe. Nie rezygnujemy jednak z tej istotnej dla nas działalności. To do tego segmentu trafia najwięcej środków z funduszy unijnych, napędzających koniunkturę. Nie możemy więc sobie pozwolić na utratę wiodącej pozycji - argumentuje Marek Michałowski. Zapowiada, że cała grupa zanotuje co najmniej niewielki zysk.

Wspólnie z Ferrovialem

Szansy na większe zarobki Budimex upatruje w działalności deweloperskiej. Podobnie jak analitycy rynku, prezes uważa, że ten segment w najbliższych latach będzie się dynamicznie rozwijał, a ceny mieszkań będą rosnąć.

Grupa prowadzi już działalność deweloperską poprzez Budimex Nieruchomości, najdynamiczniej rozwijającą się spółkę zależną. W ubiegłym roku zarobiła na czysto 10,5 mln zł przy blisko 90 mln zł sprzedaży. Plan na 2005 rok zakłada przychody rzędu 150 mln zł. Za kilka lat mają sięgać 400 mln zł. - Deweloperka to dziedzina bardzo kapitałochłonna. Budimex Nieruchomości może natomiast inwestować jedynie nadwyżki gotówki generowane przez grupę. Tymczasem liczymy na jeszcze bardziej dynamiczny rozwój, dlatego postanowiliśmy znaleźć partnera, który również wyłoży gotówkę - mówi prezes. Został nim Ferrovial Inmobiliaria, należący do hiszpańskiej Grupy Ferrovial, w której znajduje się też Budimex. Powołano spółkę Budimex Nieruchomości Inwestycje, w której po 50% udziałów objęły BN i FI. Kapitał zakładowy nowego podmiotu został podniesiony w lipcu do 107 mln zł (głównie wkładem pieniężnym). W ciągu roku ma wzrosnąć do 200 mln zł (nowe udziały również będą opłacone gotówką).

Większe ryzyko, większe zyski

- Wprowadzając do spółki partnera branżowego zyskujemy nie tylko pieniądze, ale również know-how. Zamierzamy realizować znacznie większe niż dotychczas inwestycje. Doświadczenie Ferrovialu Inmobiliaria na pewno nam się przyda. Poza tym partner branżowy nie opuści nas w czasie dekoniunktury na rynku, co jest kolejnym plusem w porównaniu z inwestorami finansowymi - mówi Marek Michałowski. Zwraca uwagę, że deweloperkę charakteryzują dużo większe wahania koniunktury i ryzyko. Dlatego też większe są oczekiwania co do zyskowności projektów mieszkaniowych. - Nie zatwierdzę tematu, który nie zapewni co najmniej kilkunastoprocentowej rentowności i przynajmniej 20-proc. zwrotu na kapitale - twierdzi prezes. Liczy, że w ciągu dwóch-trzech lat grupa Budimeksu będzie w trójce największych firm budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Dołączy do Dom Development oraz J.W. Construction. - Te firmy budują teraz około 2 tys. mieszkań rocznie. W przyszłym roku my również osiągniemy ten poziom - zapowiada szef Budimeksu.

Podkreśla, że zadaniem BN i BNI będzie maksymalizowanie zysków, a nie zapewnianie przychodów innym spółkom z grupy. - Niewykluczone więc, że nasze osiedla będą wznosić konkurenci Budimeksu-Dromeksu, o ile zaoferują korzystniejsze warunki.

Pora na firmę kolejową

Grupa Budimeksu najprawdopodobniej powiększy się w najbliższych miesiącach o kolejny podmiot. Chce uszczknąć istotną część tortu z pieniędzy unijnych, które będą przeznaczone na inwestycje w kolej. - Potwierdzam, że jesteśmy zainteresowani przejęciem dużej firmy specjalizującej się w budownictwie kolejowym. Prowadzimy rozmowy w tej sprawie - mówi Marek Michałowski, nie zdradzając, o jaki podmiot chodzi.

Krzysztof Woch

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości | Mieszkanie+ | Budimex SA | firmy | mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »