Cegielski sprzedał cały pakiet TP
Zakłady Cegielskiego sprzedały wczoraj ponad 2,4 mln akcji Telekomunikacji Polskiej. Nabywcy - głównie inwestorzy zagraniczni - płacili za te papiery po 14 zł za sztukę. W ciągu trzech dni Cegielski zbył cały posiadany pakiet (ponad 3 mln akcji) narodowego operatora.
- Akcje Telekomunikacji zostały w większości objęte przez inwestorów zagranicznych - powiedział PARKIETOWI Radosław Solan, doradca inwestycyjny BDM PKO BP. Zdaniem specjalisty, krajowe instytucje finansowe odebrały tylko część podaży, bo akcje TP są już mocno przeważone w ich portfelach. - Papiery sprzedawano za pośrednictwem Banku Handlowego, który ma bardzo dobre kontakty wśród zachodnich inwestorów - dodał analityk. Tylko dzięki temu, że transakcje były umówione wcześniej, kurs TP nie zareagował na tak znaczną podaż. Na zamknięciu płacono za te papiery 14 zł. Obroty przekroczyły 127 mln zł.
Akcje TP trafiły do Cegielskiego jeszcze pod koniec 2002 r. Skarb Państwa dokapitalizował wtedy firmę, przekazując jej ponad 3 mln akcji operatora, stanowiące 0,22% jego kapitału zakładowego. Nie była to ani pierwsza, ani ostatnia tego typu operacja, dokonana przez resort. Przez kilka ostatnich lat dokapitalizował on różne firmy akcjami spółek giełdowych o wartości przeszło 3 mld zł. Akcje TP trafiły m.in. do BGŻ (1-proc. pakiet), BGK (2,86%) czy ARP (0,8%). Papiery te zostały już sprzedane, co wiązało się z krótkotrwałym załamaniem kursu (stracił 6%). Transakcje zawarto 11 grudnia ub.r., a nabywcy (głównie inwestorzy zagraniczni) płacili 13,1 zł za walor. Wtedy w transakcjach pośredniczył ING Securities. Wiosną tego roku prawie 44 mln akcji (3,13% kapitału) trafiło do Kompani Węglowej, która użyła tych papierów jako zabezpieczenie kredytów udzielonych przez PKO BP. Pojawiły się również projekty, żeby walorami Telekomunikacji dokapitalizować Stocznię Gdynia. Na konta tej firmy miało trafić 1% akcji TP. Scenariusz ten nie został zrealizowany.
Po tych operacjach w rękach resortu pozostaje pakiet 202,6 mln akcji, stanowiących 14,48% kapitału TP. Zdaniem R. Solana, należy liczyć się z tym, że walory, będące w rękach KW, mogą także trafić na rynek. - Należy bacznie obserwować kondycję operacyjną Kompanii Węglowej - powiedział specjalista. - Każdy sygnał o jej pogarszaniu się może stanowić zapowiedź, że banki będą chciały spieniężyć akcje operatora - dodał.
Jego zdaniem, działania resortu, który używa akcji firm giełdowych do poprawiania kondycji spółek Skarbu Państwa, bardzo źle służą pierwszym z tych podmiotów. - Państwo powinno sprzedawać te papiery w ofertach publicznych.
