Centrozap walczy dalej
Niepowodzeniem zakończyła się oferta konwertowanych na długi akcji serii C katowickiego Centrozapu. Wierzyciele zapisali się jedynie na 29,4 tys. papierów, podczas gdy warunkiem dojścia emisji do skutku było subskrybowanie 150 tys. walorów.
- Niepowodzenie oferty nie przekreśla naszych planów ratowania przedsiębiorstwa. Zarząd jak najbardziej wierzy w powodzenie programu naprawczego, a potwierdzeniem tego, że ostatecznie uda nam się wyjść na prostą, są publikowane niedawno wyniki finansowe oraz decyzje fiskusa - informuje PARKIET Ilona Saft, rzecznik prasowy Centrozapu zajmującego się obrotem wyrobami hutniczymi. Potwierdzeniem tych słów jest fakt, iż po pierwszym półroczu spółka ma 123 tys. zł zysku netto i 0,7 mln zł straty na działalności operacyjnej, przychody wynoszą zaś prawie 120 mln zł (wszystkie wyniki nieskonsolidowane), przy czym pamiętajmy, iż w drugim kwartale firma rozwiązała rezerwy na łączną kwotę 6 mln zł. Fiskus natomiast na początku sierpnia postanowił, że spółka nie musi płacić 53 mln zł zaległości z kilku poprzednich lat, z czego domniemane podatki to 17,75 mln zł, a odsetki za zwłokę 35,3 mln zł.
Na wczorajszej sesji prezes Ireneusz Król oraz trzech innych członków zarządu dokupiło na giełdzie 181,7 tys. akcji Centrozapu i obecnie posiada 9,02% głosów na WZA firmy.