Ceny ropy w USA spadają m.in. z powodu rosnących zapasów paliw
Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają w reakcji na spodziewany wzrost zapasów paliw w USA i po obniżeniu ratingu dla 6 krajów strefy euro przez agencję ratingową Moody's i perspektywy ratingów 3 krajów - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na marzec, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku tanieje o 54 centy do 100,37 USD.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 73 centy do 117,20 USD za baryłkę. Analitycy oceniają, że w ub. tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 1,6 mln baryłek. Swoje wyliczenia na ten temat poda we wtorek Amerykański Instytut Paliw (API), a w środę Departament Energii USA.
Agencja ratingowa Moody's ostrzegła w poniedziałek, że może obniżyć Francji, Wielkiej Brytanii i Austrii ocenę wiarygodności kredytowej z najwyższej AAA, obniżając perspektywę ich ratingów do negatywnej. Jednocześnie agencja obniżyła rating Włoch, Portugalii, Hiszpanii, Słowacji, Słowenii i Malty.
Moody's obniżyła rating Włoch o jeden stopień do A3, Portugalii również o jeden poziom do BA3, a Hiszpanii o dwa stopnie do A3.
Rating Słowacji i Słowenii Moody's obniżyła o jeden stopień do A2, a Malty również o jeden do poziomu A3.
Jak tłumaczy agencja w komunikacie, zmiany zostały dokonane w związku z rosnącymi finansowymi i makroekonomicznymi zagrożeniami, wynikającymi z kryzysu w strefie euro, niepewnością wokół reformy finansowej w Unii Europejskiej, a także słabymi prognozami gospodarczymi regionu i presją na słabe rynki.
- Informacja z Moody's jest takim przypomnieniem, że ryzyko w Europie nadal się utrzymuje - mówi Michael McCarthy, główny strateg rynkowy w CMC Markets Asia Pacific w Sydney.
W poniedziałek ropa w USA zdrożała o 2,3 proc., najmocniej od 3 stycznia. Rok do roku ceny ropy są obecnie wyższe o 18 proc.
