Ciekawa formacja na złocie?
Ceny złota znajdują się obecnie dość blisko dołków z ostatnich dwóch miesięcy i nie widać na horyzoncie czynnika, który mógłby okazać się katalizatorem dla większego ruchu.
Odbiciu od obecnych poziomów nie sprzyja bardzo mocny w ostatnim czasie dolar, który nawet pomimo słabszych danych z amerykańskiej gospodarki, nie osłabił się w stosunku do euro. Optymizmem w tym kontekście nie napawają także słabe dane o popycie na fizyczne złoto ze strony krajów azjatyckich. W tym tygodniu poznamy dane o imporcie złota z Hongkongu do Chin i także one nie powinny pokazać znaczącej poprawy sytuacji szczególnie, że coraz większa część chińskich zakupów dokonywana jest za pośrednictwem szanghajskiej strefy ekonomicznej, co wpływa na spadek handlu z byłą brytyjską kolonią.
Czynnikiem wspierającym notowania kruszcu pozostają niepokoje geopolityczne. Każde zaostrzenie sytuacji w Iraku, czy też na Ukrainie może prowadzić do chwilowych wyskoków cen złota. W najbliższych dniach kluczowy wydaje się rozwój sytuacji w obwodzie Donieckim i potwierdzenie informacji o próbie wtargnięcia wojsk rosyjskich w regionie Marioupola W tej sytuacji prym wiodą inwestorzy krótkoterminowi, którzy ograniczyli swoje długie pozycje, nie widać jednak ciągle znaczących odpływów z największych funduszy ETF, co powinno uspokoić obawiających się większych spadków XAUUSD.
Z punktu widzenia analizy technicznej mamy obecnie do czynienia z formacją trójkąta, która na złocie zwiastuje większe wybicie, jak pokazywały ostatnie kwartały, co powinno pozwolić zarobić 20-30 dolarów. Dolne ograniczenie znajduje się obecnie w okolicach 1275 USD za uncję, a pokonanie tego poziomu powinno zaowocować szybkimi spadkami w stronę 1250-1240 dolarów, jednak większych ruch nawet przy umacniającym się dolarze wydaje się mało prawdopodobny. Górne ograniczenie formacji znajduje się obecnie na poziomie 1320 USD, którego pokonanie oznaczałoby z kolei perspektywę ataku na lipcowy szczyt na 1345 USD.
Kamil Maliszewski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A