Co z Polmosem Białystok?
Kurs Polmosu Białystok spada. CEDC, który ma przejąć kontrolę nad spółką, na razie nie rozważa wycofania jej z giełdy.
CEDC 11 lipca podpisał warunkową umowę zakupu od Skarbu Państwa 61% akcji PB. Kurs spółki od tego czasu spadł już o ponad 10%, do 71,6 zł. To nie na rękę m.in. CEDC, który za jedną akcję ma zapałcić 146,5 zł.
William Carey, prezes CEDC, nie chciał komentować tego, czy spółka po zamknięciu transakcji i utrzymywaniu się niskiej wyceny rynkowej PB, utworzy rezerwy. - Strategiczny pakiet kontrolny jest zazwyczaj wyceniany z premią w stosunku do mniejszościowych udziałów. Ponadto, wierzymy, że dzięki synergii CEDC, Bolsa Polska i Polmosu Białystok będziemy mogli znacznie efektywniej spożytkować potencjał produktów tej ostatniej firmy - stwierdził prezes.
Zapytany o to, jak długo PB zostanie na GPW, odparł, że CEDC nie ma obecnie żadnych planów dotyczących wycofania go z giełdy. - Przykłady na rynku (Ivax i Polfa Kutno) wskazują, że istnieje możliwość wycofania spółki z obrotu, oferując w zamian akcje większościowego właściciela. CEDC nie rozważa obecnie przeprowadzenia takich działań - podkreślił prezes firmy notowanej na Nasdaq. - Wystąpienie takiej sytuacji w przyszłości byłoby warunkowane wieloma czynnikami, m.in. ceną akcji PB i z pewnością odbyłoby się zgodnie z procedurami obowiązującymi na rynku, w tym wymagałoby ogłoszenia wezwań - dodał Carey.
Dariusz Wieczorek