Czy Polski Fundusz Rozwoju pomoże Vistalowi?
Jak dotąd spółka Vistal nie zwróciła się z propozycją zaangażowania inwestycyjnego PFR, ale jeśli zostanie do nas skierowana, to będziemy ją rozważać - mówi Interii Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Ponad tydzień temu Vistal Gdynia, producent konstrukcji stalowych, podał, że w wyniku aktualizacji budżetów długoterminowych kontraktów szacuje, że obniżenie wyniku na kontraktach może zmniejszyć skonsolidowany wynik finansowy za I półrocze o ok. 88,1 mln zł. Spółka zdecydowała też o utworzeniu odpisu aktualizującego w wysokości ok. 3,4 mln zł. Wierzyciele spółek zależnych Vistal Gdynia złożyli wnioski o ogłoszenie ich upadłości, a banki zaczęły wypowiadać umowy kredytowe.
Zarząd spółki zapowiedział, że podjął kroki, które mają poprawić sytuację, m.in. poprzez rozpoczęcie zbycia części aktywów, ale prowadzi też rozmowy z kluczowymi bankami finansującymi grupę na temat warunków dalszej współpracy. Vistal Gdynia zapowiedział w poniedziałek, że będzie rozmawiać z PZU na temat zasad dalszej współpracy po tym, jak ubezpieczyciel wstrzymał udzielanie nowych gwarancji i jednocześnie poinformował o cofnięciu wniosku o upadłość spółki zależnej Vistal Eko. We wtorek spółka podała, że został wycofany też wniosek o upadłość Vistal Offshore.
Monika Krześniak-Sajewicz, Interia: PFR niedawno zapowiedział, że zaangażuje się kapitałowo w Rafako, a wcześniej w kilka innych projektów. Tymczasem w kłopotach znalazł się producent konstrukcji stalowych Vistal Gdynia, stawiany za przykład sukcesu i wymieniany jeszcze niedawno przez wicepremiera Morawieckiego jako przykład udanej zagranicznej ekspansji polskich firm. Czy PFR rozważa jakąś formę pomocy, która Vistalowi pomogłaby wyjść z kłopotów?
Paweł Borys, prezes PFR: - Przemysł jest dla nas bardzo istotny, od początku istnienia PFR w tym obszarze zaangażowaliśmy się już w kilka projektów, m.in. Ferrum, Zakłady H. Cegielskiego, budowę elektrowni w Jaworznie, jesteśmy w trakcie inwestycji w Rafako. Ostatnie dane pokazały, że przemysł w Polsce rozwija się najlepiej w Europie, ale nie oznacza to, że w pewnych obszarach nie ma dużych wyzwań zwłaszcza w sektorze stoczniowych czy off-shore. W mojej ocenie Vistal w jakimś sensie stał się ofiarą swojego sukcesu, bo wszedł w duże kontrakty, ale jednocześnie okazało się, że jego kontrahenci z powodu globalnego kryzysu w tej branży znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej. W efekcie pojawiły się opóźnienia na dużych kontraktach, ale według tej wiedzy którą mam, nie po stronie Vistalu, ale jego kontrahentów. Jak dotąd spółka Vistal nie zwróciła się propozycją zaangażowania inwestycyjnego PFR, ale jeśli zostanie do nas skierowana, to będziemy ją rozważać. W mojej ocenie firma znalazła się "na zakręcie", ale ma potencjał, produkuje nowoczesną infrastrukturę i mogłaby się długoterminowo rozwijać.
Dwie instytucje z Grupy PFR są zaangażowane w sytuację Vistalu czyli BGK, który w poniedziałek wypowiedział mu umowę kredytową oraz KUKE...
- Rzeczywiście współpracujemy z Vistal w ramach Grupy PFR. Dotyczy to zwłaszcza finansowania eksportu.
Jakie są kryteria czy warunki zaangażowania inwestycyjnego PFR w takich przypadkach?
- Po pierwsze jeślibyśmy się angażowali to nie sami, ale raczej jako partner jakiegoś inwestora prywatnego czy to głównego właściciela czy innego podmiotu, no i oczywiście na zasadach rynkowych.
Rozmawiała Monika Krześniak-Sajewicz
Cały wywiad z Pawłem Borysem jutro w Interii