Dane makro bez wpływu na rynki

Końcówka roku na rynkach finansowych jest okresem specyficznym. Przejawia się to m.in. brakiem wpływu danych makroekonomicznych na decyzje inwestorów. Wczorajszy dzień, gdy odbiegające od rynkowych prognoz, publikacje indeksów Chicago PMI i zaufania amerykańskich konsumentów nie wzbudziły szczególnych emocji, jest tego najlepszym przykładem.

Końcówka roku na rynkach finansowych jest okresem specyficznym. Przejawia się to m.in. brakiem wpływu danych makroekonomicznych na decyzje inwestorów. Wczorajszy dzień, gdy odbiegające od rynkowych prognoz, publikacje indeksów Chicago PMI i zaufania amerykańskich konsumentów nie wzbudziły szczególnych emocji, jest tego najlepszym przykładem.

Z tego też powodu nie należy oczekiwać, że publikowane w dniu dzisiejszym tygodniowe dane ze Stanów Zjednoczonych nt. wniosków o kredyt hipoteczny (godz. 13:00), nowych bezrobotnych (godz. 14:30) i zmiany zapasów paliw (godz. 16:35), znajdą odbicie w zachowaniu rynków finansowych.

Większego wpływu na decyzje inwestorów, mogą jeszcze być pozbawione piątkowe publikacje indeksów opisujących kondycję sektorów produkcji m.in. w Niemczech, Strefie Euro i Stanach Zjednoczonych. Dzień ten bowiem również będzie miał swą, międzyświąteczną specyfikę. Dlatego też dopiero przyszłotygodniowe "figury" w sposób bezpośredni będą wpływać na decyzje inwestorów.

Reklama

Marcin R. Kiepas

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | Dana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »