Debiut Variantu z zyskiem
Na 10,3 zł wyceniono prawa do akcji (PDA) Variantu w pierwszych minutach wczorajszej sesji. To o 3% więcej niż wynosiła cena emisyjna.
- Jesteśmy zadowoleni z debiutu. Mamy jednak nadzieję, że inwestorzy, którzy nie sprzedali PDA, w przyszłości zyskają więcej - mówi Demetriusz Kurosad, dyrektor finansowy Variantu.
Spółka może jednak cierpieć na bardzo niską płynność akcji, na co wskazuje pierwsza sesja. Większość inwestorów kupujących walory w ofercie publicznej powstrzymała się od handlu. Obroty wyniosły 485 tys., z rąk do rąk przeszło 23,9 tys. papierów. Variant sprzedał w subskrypcji 1,3 mln papierów. Prawie 1 mln trafiło do instytucji. Resztę objęli drobni gracze. Nie było redukcji zapisów.
PDA Variantu zmieniały właściciela głównie w pierwszych minutach notowań. W sumie wolumen odpowiadał 0,5% kapitału. - Zdajemy sobie sprawę z niskich obrotów, dlatego zastanawiamy się już nad zatrudnieniem animatora - wyjaśnia D. Kurosad.
Spółka zajmująca się m.in. produkcją i dystrybucją obejm, chemii samochodowej i płynów eksploatacyjnych, zdobyła na rynku 13 mln zł. Przeznaczy je m.in. na uruchomienie centrum logistycznego i zwiększenie środków obrotowych.
W 2004 roku Variant miał 46,2 mln zł przychodów i 3,7 mln zł zysku netto. Prognozował, że pierwsze półrocze br. zakończy przychodami w wysokości 22,5 mln zł i zyskiem 3,2 mln zł. - Jeśli chodzi o sprzedaż wykonaliśmy plan z niewielką nawiązką. Zysk też powinien być zbliżony do naszych założeń - twierdzi D. Kurosad. W całym roku spółka chce wypracować 52 mln zł obrotów i zarobić 4,9 mln zł.
Łukasz Wójcik