Dla Polski najlepsza jest rosyjska ropa
Rozmawiamy z Davidem Ensorem, wiceprezesem Mercuria Energy Group Ltd, do której należy spółka J&S Energy
Czy - wobec uchylenia przez wojewódzki sąd administracyjny kary, jaką Agencja Rezerw Materiałowych nałożyła na J&S Energy za posiadanie zbyt małych obowiązkowych rezerw paliwa - Mercuria dalej będzie domagać się odszkodowania? Czy Mercuria otrzymała stanowisko polskich władz?
- Zarząd naszej spółki zależnej J&S Energy jest zadowolony z orzeczenia, ale chce jednak zapoznać się z pełnym uzasadnieniem sędziego przekazanym na piśmie, zanim zdecyduje się udzielić dodatkowych komentarzy. Natomiast międzynarodowe postępowanie arbitrażowe jest kwestią odrębną. Podkreślamy, iż Grupa Mercuria Energy, a nie spółka J&S Energy, wszczęła postępowanie arbitrażowe w związku z niewywiązywaniem się strony polskiej z obowiązków wynikających z Traktatu Karty Energetycznej. Polskie władze odpowiedziały już na nasze roszczenie, lecz jakiekolwiek komentarze byłyby przedwczesne na tym etapie.
Jak to wpłynęło na działalność spółki w Polsce?
- Ze względu na wiele wrogich działań, których celem było doprowadzenie do upadku J&S Energy - mam na myśli m.in. właśnie nałożenie przez Agencję Rezerw Materiałowych 450 mln zł kary - spółka musiała w 2008 roku odwołać swój debiut na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Wpłynęło to bardzo negatywnie na projekty J&S Energy w zakresie biopaliw oraz na kondycję całej firmy. Jednakże spółka nadal posiada znaczący udział w rynku dystrybucji paliw oraz wartościowe aktywa w Polsce. Na poziomie Grupy Kapitałowej Mercuria Energy działalność J&S Energy stanowi jednak jedynie około 2 proc. operacji w skali globalnej.
Procentowy udział Orlenu i Lotosu w globalnej strukturze sprzedaży ropy naftowej Mercurii jest chyba jednak większy?
- W pewnym sensie tak. Jest to ok. 10 proc. naszej działalności globalnej, aczkolwiek klienci w Polsce są dla nas bardzo ważni. Jesteśmy przekonani, że przez ostatnie lata pomogliśmy im rozwinąć skrzydła i nadal może tak być, z korzyścią dla obu stron, jeśli tylko wyrażą chęć współpracy.
Dlaczego najwięksi, Exxon Mobil, Total, BP oraz Shell, kupują ropę naftową od Mercuria Energy Group? Jakie gwarancje dostaw spółka może dać polskim rafineriom? Jakie obroty generuje jedna z największych firm tej branży - Grupa Mercuria Energy? Czy możliwe są dalsze spadki ceny baryłki ropy ?
Rozmawiał Michał Duszczyk
Więcej: Gazeta Prawna 27.01.2009 (18) - forsal.pl - str.A-8