Długa wojna w Iraku obniży zyski Orlenu i KGHM

Przedłużający się konflikt w Iraku może negatywnie odbić się na wynikach dwóch największych giełdowych spółek surowcowych, KGHM i PKN Orlen - ostrzegają analitycy. Dla giełdowych inwestorów ważniejsze są jednak czynniki wewnętrzne.

Przedłużający się konflikt w Iraku może negatywnie odbić się na wynikach dwóch największych giełdowych spółek surowcowych, KGHM i PKN Orlen - ostrzegają analitycy. Dla giełdowych inwestorów ważniejsze są jednak czynniki wewnętrzne.

Po początkowej euforii związanej z rozpoczęciem działań zbrojnych w Iraku, czemu towarzyszył wzrost cen akcji, rynki zaczęły wreszcie analizować wpływ długości wojny na wyniki spółek surowcowych. Wnioski nie są optymistyczne. Przy przedłużającym się konflikcie, należy oczekiwać zdecydowanego wzrostu cen ropy naftowej i spadku cen miedzi na światowych rynkach. A wartości te mają istotny wpływ na wyniki KGHM i PKN Orlen.

Reklama

Na razie zyski

Wyniki KGHM są ściśle skorelowane z kursem dolara i miedzi. Dopóki amerykańska waluta wzmacnia się i zwyżkują ceny surowca, dopóty rosną zyski lubińskiego kombinatu. Z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia.

- Wojna w Iraku spowodowała umocnienie dolara. W górę poszły też ceny miedzi. To bardzo korzystna tendencja dla KGHM. Może ona się jednak szybko zmienić - podkreśla Sebastian Słomka, analityk BDM PKO BP.

Choć ceny miedzi na londyńskiej giełdzie utrzymują się na poziomie 1650-1700 dolarów za tonę, a koszty wydobycia surowca w KGHM nie przekraczają 1545 USD/t (według raportu za 2002 rok), to jednak na dłuższą metę sam impuls związany z wybuchem wojny nie wystarczy do zachowania tak korzystnej relacji. Do utrzymania się wysokich cen miedzi potrzebne jest globalny wzrost popytu na surowce.

- Kluczowe może okazać się ożywienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych, które są głównym konsumentem miedzi. Na wystąpienie tego zjawiska czekają także producenci tego surowca z Ameryki Południowej, który teraz nie wykorzystują w pełni swoich mocy produkcyjnych. Jednak bez poprawy koniunktury w USA trudno liczyć na wzrost popytu na miedź - twierdzi Bartosz Ostafiński, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego.

Przeciągający się konflikt w rejonie Zatoki Perskiej może przynieść jednak niepożądane skutki. Recesja gospodarcza wymusi spadek cen i zmniejszenie zapotrzebowania na miedź.

Spadające marże

PKN Orlen, który w 2002 roku przerobił ponad 13 mln ton ropy mogą niepokoić zarówno nadmiernie rosnące jak i zbyt silnie spadające ceny ropy naftowej. W obu przypadkach grozi to bowiem obniżeniem dotychczasowych, wysokich marż.

- Jeżeli wojna na Bliskim Wschodzie będzie się nadmiernie przeciągać, to możliwy jest silny wzrost notowań ropy, co powinno spowodować wzrostu cen wyrobów gotowych. Taki rozwój wydarzeń może doprowadzić do ograniczenia popytu na te produkty i zmniejszenia marż rafineryjnych w płockim koncernie - przyznaje Sebatian Słomka.

Warto wspomnieć, że już w 2002 roku obserwowaliśmy w kraju spadek konsumpcji paliw o 2,8 proc. Jednak część analityków wierzy, iż rozpoczęte działania na Bliskim Wschodzie nie będą miały wpływu na wyniki największej polskiej rafinerii.

- Zakładając nawet najbardziej pesymistyczny scenariusz nie powinniśmy obserwować tak silnego wybicia cen na rodzimym rynku. Decyduje o tym akcyza, która ma duży udział w cenie naszych paliw - zaznacza Michał Buczyński, analityk DM Millennium.

Własne podwórko

Analizując kształtowanie się wyceny akcji wspomnianych wcześniej spółek, łatwo zauważyć, że czynnik wojny jest na razie marginalizowany. Ważniejsze są czynniki wewnętrzne. Dla wyceny Orlenu dużo istotniejsze są wyniki batalii o przejęcie kontroli nad Rafinerią Gdańską i koszty rebrandingu prawie 500 stacji zakupionych w Niemczech. W tym kontekście ważna może okazać się poprawa wyników.

- Obserwując wysokie marże rafineryjne w Europie Zachodniej można przypuszczać, że Orlen, mimo obserwowanego na rynku spadku popytu na wyroby gotowe pokaże w I kwartale dobre wyniki - uważa Michał Buczyński.

Z kolei zarząd KGHM ma tradycyjnie problem ze związkami zawodowymi, które walczą o wyższą indeksację płac.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Iraku | Orlen | KGHM | wojna | wojny | konflikt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »