Do 2010 r. TP SA podzielona

Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) jest przeciwna powołaniu unijnego regulatora rynku telekomunikacyjnego. Podział Telekomunikacji Polskiej SA (TP SA) mógłby być faktem od 2010 roku - powiedziała w radiu PiN prezes UKE Anna Streżyńska.

Komisja Europejska przedstawiła we wtorek propozycję powołania unijnego regulatora rynku telekomunikacyjnego, więcej uprawnień dla regulatorów krajowych z nakazem podziału operatorów włącznie, swobodny dostęp do wolnych częstotliwości radiowych. To niektóre założenia pakietu, którego celem jest wzrost konkurencji na rynku i spadek cen.

Według unijnej komisarz ds. telekomunikacji i mediów Viviane Reding w ten sposób Unia Europejska może odpowiedzieć na postęp technologiczny w branży telekomunikacyjnej i zmieniające się potrzeby konsumentów.

Reklama

Prezes UKE jest przeciwna powołaniu unijnego regulatora rynku telekomunikacyjnego, a do podziału TP SA, ku któremu się skłania, nie potrzebne są jej zdaniem dodatkowe dyrektywy.

- Jedyną nową rzeczą jest ten międzynarodowy europejski regulator. Regulatorzy uważają, że nie (jest on potrzebny) - powiedziała Streżyńska.

- Uważamy, że nie jest potrzebne kolejne ciało, które będzie miało takie same lub właściwie podobne kompetencje, bo po pierwsze to dodatkowe koszty, po drugie spowolnienie procedur, po trzecie ich komplikacja, po czwarte trochę dla nas utrata suwerenności i takiego spojrzenia lokalnego na nasze potrzeby - dodała.

- I wreszcie na koniec taki paneuropejski regulator oznacza dalsze kroki w przyszłości, czyli być może w ogóle utratę przez kraje członkowskie możliwości regulowania rynków krajowych - powiedziała również.

Streżyńska dodała, że już obecne dyrektywy umożliwiają zastosowanie takiego środka regulacyjnego jak podział operatora jakim jest TP SA. UKE skłania się do takiego rozwiązania, a decyzję w tej sprawie podejmie w połowie przyszłego roku.

- W połowie roku podejmiemy decyzję, czy i jak. To jest prawie pewnik, musiałabym dostać bardzo mocne argumenty, żeby tego nie zrobić. Jeżeli byśmy w połowie przyszłego roku podjęli decyzję na tak, to druga połowa roku byłaby na przygotowanie decyzji i 2009 rok byłby przeznaczony na działania regulacyjne - powiedziała Streżyńska.

- Od 2010 roku byłby podział, myślę, że nie później - dodała.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Anna Streżyńska | UKE | podział
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »