Do wtorku nowa oferta France Telecom

Do wtorku, 7 sierpnia, Ministerstwo Skarbu Państwa oczekuje na propozycje konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding w sprawie ceny za akcje Telekomunikacji Polskiej. Resort skarbu nie zamierza obecnie wnosić o zmiany w zarządzie TP SA.

Do wtorku, 7 sierpnia, Ministerstwo Skarbu Państwa oczekuje na propozycje konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding w sprawie ceny za akcje Telekomunikacji Polskiej. Resort skarbu nie zamierza obecnie wnosić o zmiany w zarządzie TP SA.

Konsorcjum złożyło pisemne oświadczenie, w którym podtrzymało chęć stania się inwestorem strategicznym w TP SA w pełnym wymiarze. Przedmiotem negocjacji jest obecnie cena. Do najbliższego wtorku oczekujemy na propozycje France Telecom i Kulczyk Holding w tej sprawie - powiedziała Aldona Kamela-Sowińska, minister Skarbu Państwa. Dodała, iż cena w niezrealizowanej przez Francuzów opcji była odległa od obecnych realiów gospodarczych, jednak MSP nadal stoi na stanowisku, że inwestor powinien zapłacić premię w stosunku do ceny giełdowej. Kwestią otwartą jest też pakiet, którego będą dotyczyć rozmowy. Konsorcjum, zgodnie z wcześniejszymi umowami, miało opcję zakupu 10% TP SA oraz możliwość dokupienia kolejnych 6% w trakcie wrześniowej oferty publicznej. - Opcja wygasła i obecnie możemy negocjować inne warunki transakcji - stwierdziła minister Kamela-Sowińska. Podtrzymała natomiast zamiar przeprowadzenia w tym roku kolejnej publicznej oferty TP SA, zaznaczając przy tym, iż konsorcjum zadeklarowało, że dołoży starań, by oferta doszła do skutku.

Reklama

MSP nie zamierza natomiast zmienić swego stanowiska w sprawie dywidendy z zysku Telekomunikacji za rok ubiegły. - Inwestor nie może w prezencie otrzymać zysku wypracowanego przez spółkę. Dywidenda musi być wypłacana w wielkości określonej umową prywatyzacyjną - wyjaśniła szefowa MSP. Przyznała, iż kwestia dywidendy (nie została ona przegłosowana na ostatnim WZA, jednak SP zaskarżył uchwałę w tej sprawie do sądu) nie została wyjaśniona podczas środowego spotkania przedstawicieli MSP i konsorcjum, i nadal dzieli obie strony.

Przypomnijmy, iż właśnie nieuchwalenie dywidendy w TP SA było jednym z powodów wymiany przedstawicieli MSP w radzie nadzorczej spółki. Nowi jej członkowie mają się zająć m.in. oceną, czy zgodna z umową prywatyzacyjną jest zapowiadana przez Telekomunikację redukcja zatrudnienia i tegorocznych nakładów inwestycyjnych (spółka zapowiedziała, iż do końca roku chce zwolnić 2000 osób i ograniczyć wielkość planowanych inwestycji z 11 mld zł do około 7,6 mld zł). - W najbliższym czasie oczekuję informacji na ten temat - powiedziała Aldona Kamela--Sowińska.

W ostatnim czasie emocje na rynku wzbudzają pogłoski o planowanych zmianach w zarządzie Telekomunikacji Polskiej. Minister A. Kamela-Sowińska pytana, czy MSP zamierza wnioskować o to, by RN TP SA zajęła się zmianami we władzach Telekomunikacji, stwierdziła: - W chwili obecnej - nie. Przyznała ona jednak, że przedstawiciele MSP w radzie TP SA mają się zająć oceną "pewnych aspektów działalności zarządu".

Mimo informacji Ministerstwa Skarbu Państwa o dalszych negocjacjach z inwestorem w sprawie zakupu akcji TP SA, na wczorajszej sesji papiery spółki straciły 3,5% przy obrotach na poziomie 56,8 mln zł. Wcześniej ankietowani przez PARKIET analitycy twierdzili, iż sprzedaż walorów TP SA inwestorowi strategicznemu zapewni najwyższe wpływy z transakcji. Za nierealny uznany został natomiast pojawiający się pomysł wprowadzenia do firmy innego, poza FT, operatora telekomunikacyjnego.

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »