Dobre prognozy Lenteksu
W przyszłym roku Lentex chce zwiększyć zysk netto o 142%, do 13,7 mln zł. l Spółka planuje rozwój produkcji i przejęcia innych firm. Zarząd spodziewa się w najbliższym czasie istotnych zmian w akcjonariacie.
W tym roku spółka z Lublińca chce wypracować 167,4 mln zł przychodów. W przyszłym zamierza je zwiększyć o 15%, do 192,8 mln zł. Liczy przede wszystkim na eksport. Firmie sprzyja słaby złoty - poprawia jej konkurencyjną pozycję.
Inwestycje są potrzebne
Lentex spodziewa się poprawy w obu segmentach rynku, w których działa - wykładzin podłogowych i włóknin. W przypadku kluczowego produktu, wykładzin szerokich (4 m), nie jest w stanie realizować wszystkich zamówień zagranicznych. Wykorzystuje 100% mocy produkcyjnych. - Zwiększymy je o 40%, kosztem około 8 mln zł - mówi Tomasz Towpik, prezes przedsiębiorstwa. Razem z innymi wydatkami modernizacyjnymi inwestycje w 2004 r. wyniosą w sumie około 13 mln zł. Niewiele niższa będzie amortyzacja (10,7 mln zł).
Potencjał firmy może się
także powiększyć na skutek przejęć. - Jesteśmy zainteresowani zakupem firm produkujących włókniny, jak i wykładziny. Prowadzimy rozmowy na ten temat. Dotyczą nie tylko krajowych przedsiębiorstw. Za wcześnie mówić o szczegółach - twierdzi prezes. Lentex chętnie kupiłby część prywatyzowanego Gamratu, zajmującego się wytwarzaniem wykładzin.
Spółka nie musi się troszczyć o gotówkę. Liczy, że na koniec przyszłego roku, po zakończeniu inwestycji produkcyjnych, będzie miała w kasie 23 mln zł. Kolejne 40 mln zł może pozyskać z kredytów.
Zyski do podziału
Szybciej niż przychody będą rosły zyski: operacyjny ma być w przyszłym roku wyższy o 85%, i wyniesie 17,1 mln zł, a netto (13,7 mln zł) - będzie niemal półtora raza większy od zaplanowanego na ten rok. Wysoka dynamika wyników to efekt cięcia kosztów. - Pilnujemy ich. Chcemy nadal je obniżać. Planujemy, na przykład, sprzedaż działu transportu oraz outsourcing kotłowni - wyjaśnia prezes.
Zyskami spółka chce się dzielić z akcjonariuszami. - Będziemy kontynuować politykę wypłacania dywidendy - zapewnia T. Towpik. Nie wyklucza także dystrybuowania gotówki do akcjonariuszy poprzez skup akcji (buy back).
Wkrótce zmiany w akcjonariacie
Zarząd jest zadowolony z serii spotkań z funduszami inwestycyjnymi i emerytalnymi. - Są efekty. Wystarczy spojrzeć na kurs i płynność akcji - twierdzi prezes. Wczoraj za papiery spółki płacono po 23 zł. W lipcu notowania nie przekraczały 12 zł. BGŻ oszacował wartość jednej akcji na 27 zł. - Sądzimy, że może być znacznie wyższa, ale wiele zależy od realizacji planów. Zwiększy się skokowo np. na skutek udanego przejęcia - zapewnia prezes.
Zarząd spodziewa się, że wkrótce dojdzie do istotnych zmian w akcjonariacie. Walory spółki chce sprzedać Towarzystwo Finansowo-Inwestycyjne Silesia oraz kontrolujące spółkę NFI.