Średnioroczne notowania miedzi w minionym roku wzrosły o 3 proc., choć cena wahała się bardzo w trakcie roku w wyniku pandemii od 4,6 tys. dol. za tonę do 7,9 tys. dol. za tonę. Srebro podrożało w zeszłym roku aż o 27 proc.
Produkcja miedzi płatnej w grupie KGHM wzrosła o 1,1 proc., do 709 tys. ton, przy czym w KGHM Polska Miedź spadła nieznacznie, o 0,9 proc., do 560 tys. ton, w Sierra Gorda wzrosła o 37 proc., do 82 tys. ton, a w KGHM International zmniejszyła się o 13 proc., do 67 tys. ton. - W aktywach polskich produkcja była porównywalna z 2019 rokiem, poszczególne kwartały wyglądały pod tym względem stabilnie, co świadczy o tym, że poradziliśmy sobie w trudnych momentach 2020 roku - ocenia prezes Marcin Chludziński. W kopalniach KGHM International sytuacja była trudniejsza ze względu na jakość rudy i poziom metalu w urobku.
Zmniejszył się koszt produkcji miedzi. - Koszt jednostkowy C1 w tak ciężkim roku spadł o 6 proc., do poziomu 1,59 dol./funt, przy czym w tym koszcie uwzględniony jest wyższy koszt związany z podatkiem miedzowym. Spadek C1 byłby wyższy, gdyby wyeliminować wpływ podatku - podkreślała Katarzyna Kreczmańska-Gigol, wiceprezes KGHM ds. finansowych. W Polsce koszt spadł o 7 proc., w Sierra Gorda aż o 16 proc., z kolei w KGHM International wzrósł o 10 proc.
Paweł Gruza, wiceprezes ds. aktywów zagranicznych, zapowiedział dalszą optymalizację produkcji w Sierra Gorda. Zaznaczył, że jest tam jeszcze potencjał do poprawy wyników przy niskich nakładach kapitałowych. - Mówimy o oszczędnej optymalizacji - zaznaczał. Zapewniał, że nie ma planów zmiany poziomu zaangażowania KGHM w tę inwestycję.
- Przed nami dużo wyzwań - pandemia, wyzwania regulacyjne związane ze zrównoważonym rozwojem, ze śladem węglowym, budowa strategii uwzględniającej wpływ ESG na nasze działania. Przystąpimy do przeglądu strategii, będziemy kontynuować nakłady inwestycyjne, które są konieczne, by produkować. A perspektywy mamy dobre. Miedź jest w dobrej pozycji, popyt nie będzie malał, a będzie rósł - podkreślał prezes.
W ramach działań prośrodowiskowych KGHM zapowiada zwiększanie wykorzystania surowców stanowiących odpady, zagospodarowania złomów i wykorzystania samochodów elektrycznych oraz niskoemisyjnych maszyn górniczych. Podejmuje także działania w kierunku redukcji emisji z hut. Stopniowo zwiększa produkcję energii ze źródeł własnych, w tym z OZE.
Spółka uruchamia m.in. farmy fotowoltaiczne. - Duże projekty PV to duże wyzwania. Zamierzamy w 2021 roku uruchomić kolejne farmy, będzie to większy wolumen mocy niż uruchomiony w zeszłym roku przy Hucie Legnica. Jesteśmy też w trakcie rozmów o akwizycjach. Moc, z jaką zakończymy ten rok, zależy od rozmów z naszymi potencjalnymi kontrahentami - informował Chludziński. Podkreślał, że z punktu widzenia spółki najbardziej efektywna jest budowa źródeł zielonej energii w bezpośrednim sąsiedztwie należących do grupy zakładów zużywających prąd.
Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!
W 2020 roku własne źródła energii pozwoliły pokryć firmie 22,4 proc. ogólnego zużycia. Do 2030 roku udział źródeł własnych ma wzrosnąć do 50 proc. (51 proc. ma być opartych o gaz, a 49 proc. o OZE).
Nakłady inwestycyjne KGHM w zeszłym roku wyniosły 2,48 mld zł, przy czym aż 66 proc. tej kwoty zasiliło górnictwo, a 30 proc. hutnictwo. W grudniu zeszłego roku spółka podawała, że CAPEX w 2021 r. utrzymany zostanie na poziomie 2-2,5 mld zł.
Monika Borkowska
