Dywidendowe żniwa
Ministerstwo skarbu może być już pewne, że zbierze od spółek ponad 2 mld zł dywidend. Kolejny miliard powinien trafić z zaliczek, które państwowe firmy odprowadzają z zysku do urzędów skarbowych. Łącznie do budżetu wpłynie rekordowa kwota ok. 3 mld zł.
Na razie z zysku za ub.r. spółki wpłaciły na konto resortu skarbu 173,65 mln zł. Prawdziwe żniwa jednak przed nami. - Kwota dywidend dla Skarbu Państwa wynikająca z uchwał podjętych przez zgromadzenia akcjonariuszy wynosi 2,09 mld zł - poinformowała Agnieszka Dłuska z biura prasowego ministerstwa skarbu. Oznacza to, że zostanie pobity rekord z 2002 r., gdy spółki przekazały 0,59 mld zł (w ub.r. było to niewiele mniej).
Rekord pobity
Skarb Państwa uzyska z tytułu dywidend czterokrotnie więcej niż wcześniej planował. Powód? Wyższe dochody z dywidend mają zrekompensować niższe przychody z prywatyzacji (na razie ministerstwu udało się uzyskać 1,25 mld zł, co stanowi 22% planu). Tym bardziej, w roku wyborczym będzie trudno ministerstwu sprzedać duże spółki, których prywatyzacja dostarcza gros przychodów. Antidotum na przychodową lukę będą więc dywidendy. Najwięcej, zgodnie z propozycjami zarządów, przekażą PKO BP i PZU (odpowiednio 531,77 mln i 390,07 mln zł). Ale trzeba przyznać, że ministerstwo wykazało też dużą determinację w podwyższaniu kwot do wypłaty. Głosami SP zwiększono dywidendę w KGHM i Orlenie, w których nie jest on przecież większościowym akcjonariuszem. W Polskich Sieciach Elektroenergetycznych a także Totalizatorze, gdzie MSP rozdaje karty, władze spółek niewiele miały do powiedzenia (np. zarząd PSE proponował, aby wypłacić 12,5 mln zł, ostatecznie firma przekaże 200 mln zł). MSP skorzystało również z hojności inwestorów branżowych, np. w Banku Handlowym, BPH, Pekao czy Elektrociepłowni Kraków. Skutek? Z naszych wyliczeń wynika, że dziesięciu największych płatników przekaże ministerstwu (część już to zrobiła) łącznie 1,75 mld zł.
Miliard na dokładkę
Ale rekordowe dywidendy, które wpłyną do kasy resortu skarbu (pośrednio do budżetu) to nie wszystko. Swoje dołożą jednoosobowe spółki SP oraz przedsiębiorstwa państwowe. Zgodnie z uchwaloną w 1995 r. ustawą o wypłatach z zysku jednoosobowych spółek SP, podmioty te muszą odprowadzać (miesięczne bądź kwartalne) zaliczki w wysokości 15% wyniku netto do urzędów skarbowych (dysponentem tych pieniędzy jest Ministerstwo Finansów). W ub.r. z tego tytułu wpłynęła rekordowa kwota 1,25 mld zł (w tym 0,11 mld zł od PP, reszta od spółek). Na ten rok zaplanowano, że państwowe firmy wpłacą 961,7 mln zł (do końca marca wpłynęło 125,73 mln zł, ale większość pieniędzy spływa pod koniec roku). Oznacza to, że łączne dochody z tytułu dywidend mogą przekroczyć 3 mld zł. Będzie to więc dwukrotnie więcej niż planowały oba resorty. Dla porównania w ub.r. - najlepszym w historii - było to 1,81 mld zł (plan mówił o 0,7 mld zł).
Tomasz Brzeziński