Elektrim odzyska płynność?

Krakowska Fabryka Kabli (zależna od Tele-Foniki) może w najbliższych dniach ogłosić wezwanie na sprzedaż akcji Elektrimu Kable - dowiedział się PARKIET.

Krakowska Fabryka Kabli (zależna od Tele-Foniki) może w najbliższych dniach ogłosić wezwanie na sprzedaż akcji Elektrimu Kable - dowiedział się PARKIET.

UOKiK zmienił zdanie i zgodził się na konsolidację tych spółek. Elektrim, który ma 70,05% akcji EK, ze sprzedaży tych walorów pozyska co najmniej 100 mln USD i nie będzie miał problemów z wykupem obligacji.

- Informacja o zgodzie UOKiK powinna pozytywnie wpłynąć na kurs Elektrimu. Sprzedaż spółki kablowej powinna praktycznie rozwiązać problemy holdingu ze spłatą obligacji zamiennych. Nie wiadomo jednak, czy spółka przeznaczy wpływy ze sprzedaży Kabli na ich wykup, czy też zdecyduje się na wykup papierów znajdujących się w posiadaniu BRE i zaciągnięcie kredytu pod zastaw uwolnionego w ten sposób pakietu udziałów w Elektrimie Telekomunikacja. Moim zdaniem, to drugie rozwiązanie jest lepsze dla firmy - powiedziała PARKIETOWI Magdalena Łapsa z CDM Pekao SA. Zarząd Elektrimu informował niedawno, iż będzie starał się zmienić zastaw ustanowiony dla obligacji znajdujących się w posiadaniu BRE lub refinansować ten dług. Wskazuje to, iż być może zdecyduje się na zrealizowanie scenariusza opisanego przez analityka CDM Pekao SA.

Reklama

Według szacunków analityków, Elektrimowi do spłaty obligacji zamiennych brakuje 115-260 mln euro. Gdyby spółka uzyskała wynegocjowane wcześniej 100 mln USD za pakiet Elektrimu Kable, prawdopodobnie pokryłaby obecne zapotrzebowanie na gotówkę. Z naszych informacji wynika, iż zapewne ostateczna cena za walory firmy kablowej będzie nieco wyższa niż 100 mln USD.

Na wczorajszej sesji akcje Elektrimu zwyżkowały o 5,7%, a Kabli o 4,3%. Cena walorów tej ostatniej firmy rośnie systematycznie od początku października.

Elektrim wstępną umowę w sprawie sprzedaży akcji swojej spółki kablowej z KFK podpisał pod koniec marca br. Pakiet 70,05% walorów Elektrimu Kable wycenił na 92 mln USD, co wówczas dawało niecałe 4,5 zł za walor. W połowie kwietnia warszawski holding podpisał aneks do umowy i podniósł wycenę. Zażądał za ten sam pakiet akcji 100 mln USD, czyli 4,82 zł za papier (wczorajszy kurs to 4,8 zł).

Do podpisania ostatecznej umowy sprzedaży miało dojść do 30 czerwca. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zgodził się jednak na transakcję, co wywołało wówczas przecenę akcji zarówno Elektrimu Kable (o 12%), jak i Elektrimu (o 7%). UOKiK argumentował to tym, że po konsolidacji spółek grupa Tele-Foniki w przypadku części asortymentu będzie miała pozycję monopolistyczną na rynku, co mogłoby doprowadzić do nieuzasadnionych podwyżek cen kabli i przewodów.

Zarząd Krakowskiej Fabryki Kabli odwołał się od negatywnej decyzji Urzędu i wierząc, że ten ją zmieni, przesunął termin podpisania umowy zakupu EK do końca września. KFK uzasadnił swój wniosek tym, że polski rynek kabli jest otwarty, nie chroniony żadnymi cłami i każdy zagraniczny producent może tu sprzedawać swoje wyroby. Zarząd krakowskiej spółki zwrócił uwagę na to, że Urząd w swojej ocenie transakcji nie uwzględnił należycie wpływu importu, który stanowi ok. 30% łącznej sprzedaży (EK ma ok. 35% udziału w sprzedaży, a grupa Tele-Foniki ok. 28%). Z danych KFK wynika, że w dwóch grupach kabli import ma dominujące znaczenie, w trzech jego udział wynosi ok. 40%. Tylko w dwóch segmentach kabli i przewodów importu praktycznie nie ma.

Na początku sierpnia UOKiK podtrzymał jednak swoją decyzję zakazującą konsolidacji KFK z Elektrimem Kable. - Po zapoznaniu się z materiałem przedstawionym w odwołaniu uznaliśmy, że brakuje podstaw do zmiany decyzji. Konsolidacja mogłaby doprowadzić do wzrostu cen kabli, a ich główni nabywcy, czyli TP SA, PKP i zakłady energetyczne, mogliby "przerzucić" wzrost cen na konsumentów - tłumaczył ówczesny prezes UOKiK Tadeusz Aziewicz.

KFK nie rezygnowała z transakcji. Liczyła, że decyzję UOKiK uchyli jeszcze Sąd Antymonopolowy. Elektrim na początku września odstąpił jednak od umowy sprzedaży EK krakowskiej spółce. Tłumaczył to brakiem zgody na transakcję. Mimo to KPWiG w październiku przedłużyła zgodę dla KFK na przejęcie ponad 50% głosów na walnym Elektrimu Kable z 8 listopada br. do 15 kwietnia 2002 r.

Po zmianach w UOKiK (od września jego prezesem jest Cezary Banasiński) nowe władze ponownie rozpatrzyły odwołanie KFK. Jak się dowiedzieliśmy, tym razem uznały one argumenty krakowskiej spółki. UOKiK zgodził się z KFK, że przejęcie EK należy rozpatrywać w kontekście rynku europejskiego i nie musi ono doprowadzić do wzrostu cen wyrobów.

Dariusz Wieczorek, Grzegorz Dróżdż

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | tele | fabryka | kable | firmy | odzyskanie | pakiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »