Elektrim przekonuje fundusze
W poniedziałek wygasa podpisany z Deutsche Telekom list intencyjny Elektrimu w sprawie sprzedaży za 180 mln USD kontrolowanych przez warszawski holding pakietów udziałów w 6 firmach telefonii stacjonarnej i transmisji danych.
- Pozyskaliśmy kolejnych mniejszościowych akcjonariuszy, którzy akceptują plan zarządu polegający na konsolidacji naszych aktywów telekomunikacyjnych i wprowadzeniu PTC na giełdę - powiedział PARKIETOWI Jacek Walczykowski, wiceprezes Elektrimu.
W poniedziałek wygasa podpisany z Deutsche Telekom list intencyjny Elektrimu w sprawie sprzedaży za 180 mln USD kontrolowanych przez warszawski holding pakietów udziałów w 6 firmach telefonii stacjonarnej i transmisji danych. Termin zawarcia ostatecznej umowy w tej sprawie był już dwa razy przesuwany. Zgodnie z listem intencyjnym, Niemcy mieliby przejąć po 51% udziałów oraz operacyjną i strategiczną kontrolę w spółkach RST El-Net, Telefonia Regionalna, Elektrim Tv Tel, InterNet Polska, VPN Service i Polish Phonesat. Vivendi jest temu przeciwne.
- Sądzę, że realizacja transakcji z DT znowu zostanie odroczona - powiedział PARKIETOWI Paweł Puchalski, analityk Raiffeisen Capital&Investment.
Wiceprezes Elektrimu podkreślił w piątek, że zarząd spółki obecnie chce przekonać jak największą rzeszę mniejszościowych akcjonariuszy do planu wniesienia udziałów w firmach telefonii stacjonarnej i transmisji danych do PTC.
Może to wskazywać na to, że zarząd Elektrimu do czasu NWZA, które odbędzie się 14 maja, a więc sprawdzenia swojego poparcia, nie zdecyduje się na sfinalizowanie umowy z Deutsche Telekom.
Analitycy mają coraz więcej problemów z oceną sytuacji w Elektrimie. W czwartek Reuters doniósł, że przejęcie kontroli w Elektrimie przez Vivendi jest już prawie pewne. Francuzi mają podobno dużo zwolenników popierających zamianę udziałów w Elektrimie Telekomunikacja na akcje giełdowej spółki. Z kolei prezes Walczykowski zapewnia, że coraz więcej funduszy popiera plan zarządu dotyczący dalszego rozwoju grupy. - Vivendi jeszcze nie wygrał. Pamiętajmy, że Deutsche Telekom najbardziej zależy na przejęciu kontroli nad PTC. To, że w ostatnim czasie milczy w sporze może wskazywać na to, iż jest pewny swego. Ma coś w "zanadrzu" - powiedział P. Puchalski.
Eastbridge w piątek poinformował, że wysuwane przez Elektrim zarzuty wobec prezesa Yarona Brucknera to nieprawdziwe pomówienia. Podkreślił, że podpisana w czerwcu ub.r. umowa w sprawie sprzedaży giełdowej spółce udziałów w firmach Easy Net i AGS New Media jest wiążącą obie strony. Eastbridge podał, że Y. Bruckner wstrzymał się od uczestnictwa w posiedzeniu rady nadzorczej Elektrimu, na którym była omawiana transakcja.