ES-System planuje debiut na giełdzie

Spółka złożyła prospekt emisyjny w Komisji Nadzoru Finansowego 24 listopada i obecnie czeka na jego zatwierdzenie.

- Mamy nadzieję, że cały proces upublicznienia uda nam się zamknąć w pierwszym półroczu tego roku - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Bogusław Pilszczek, prezes ES-System.

Spółka na razie nie podaje, ile zamierza pozyskać środków z publicznej emisji akcji, po której akcjonariusze-założyciele mają zachować kontrolę nad firmą, powstałą w 1990 r. Obecnie blisko 98 proc. akcji należy do założycieli spółki, wchodzących w skład jej władz.

Poza nową emisją inwestorom zostanie też zaoferowana niewielka część istniejących akcji, aby został zapewniony free float na odpowiednim, założonym przez spółkę poziomie.

Zdecydowana większość oferowanych akcji spółki przypadać będzie na transzę dla inwestorów instytucjonalnych.

Oferującym akcje będzie Dom Inwestycyjny BRE Banku.

Środki pozyskane przez spółkę z rynku mają jej pomóc w realizacji strategii na lata 2007-2008.

- Naszym celem strategicznym jest umocnienie pozycji krajowego lidera w branży oraz dynamiczny rozwój sprzedaży eksportowej na rynki Unii Europejskiej i innych wysoko rozwiniętych krajów, w tym na rynek USA - powiedział prezes.

ES-System należy do grona kilkunastu polskich firm, działających w obszarze profesjonalnego oświetlenia, m.in. dla obiektów użyteczności publicznej, przemysłowych, terenów zewnętrznych oraz iluminacji obiektów architektonicznych.

W Polsce, według szacunków spółki, ES-System ma 15-proc. udział w rynku profesjonalnego sprzętu oświetleniowego, co daje jej 2. pozycję. W 2004 roku firma miała 11-proc. udział. Szacowana wartość rynku w 2005 roku to 867,3 mln zł.

- Liczymy, że w Polsce rynek oświetleniowy będzie się rozwijał równolegle do rynku budowlanego, przed którym są dobre perspektywy i który, jak się szacuje będzie rósł w tempie kilkunastu procent rocznie, między innymi dzięki napływowi do kraju funduszy unijnych - powiedział prezes.

Pilszczek zapowiedział, że przychody ze sprzedaży eksportowej będą rosły szybciej niż sprzedaż na rynku krajowym.

Na eksport przypada obecnie około 15 proc. przychodów firmy.

- Chcemy, aby eksport stanowił istotną część naszej działalności - powiedział Pilszczek, ale nie podał prognozy wzrostu udziału w przychodach sprzedaży zagranicznej.

Obecnie zdecydowana większość zagranicznych odbiorców wyrobów firmy ES-System to kraje Unii Europejskiej.

Spółka zakłada konkurowanie na zagranicznych rynkach poprzez oferowanie produktów po cenie niższej o około 20-30 proc. od cen produktów o porównywalnej jakości.

ES-System posiada w Polsce trzy zakłady, zlokalizowane w Krakowie, Rzeszowie i Wilkasach koło Giżycka.

Program inwestycyjny spółki na najbliższe dwa lata przewiduje unowocześnienie i automatyzację procesów produkcyjnych oraz wybudowanie nowych linii produkcyjnych.

- Realizacja tych planów powinna przynieść nam szybki wzrost wydajności i efektywności produkcji - powiedział prezes.

Firma ma też w planach budowę centrum logistycznego na obrzeżach Krakowa.

Prezes zapowiedział, że zarówno przychody, jak i zysk spółki, powinny rosnąć w tempie dwucyfrowym.

W 2005 roku grupa ES-System, która zatrudnia 740 osób, zwiększyła przychody ze sprzedaży do 126,6 mln zł z 106,4 mln zł w 2004 roku, a jej zysk netto wzrósł do 6,1 mln zł z 2,8 mln zł. W 2003 roku firma miała blisko 0,5 mln zł zysku netto i 94 mln zł przychodów ze sprzedaży.

- Jeszcze nie mamy zamkniętego 2006 roku, ale mamy nadzieję, że odnotowaliśmy wzrost zgodny ze wzrostem rynku budowlanego, który zanotował dwucyfrową zwyżkę - powiedział szef ES-System.

Spółka nie przewiduje obecnie przejęć ani pozyskania inwestora branżowego.