Ewentualne rozwiązanie rezerw nie daje podstaw do wypłaty premii w JSW
Ewentualne rozwiązanie rezerwy z tytułu deputatu węglowego dla emerytów i rencistów nie spowoduje wpływu pieniędzy na rachunek Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) - podała firma uznając tym samym za "absurdalny" związkowy postulat wypłaty jednorazowych premii po rozwiązaniu rezerwy.
Z żądaniem wypłaty pracownikom 25-tysięcznych jednorazowych premii, a grupie byłych pracowników 10-tysięcznych rekompensat, wystąpiły do zarządu JSW niektóre działające w firmie związki zawodowe.
Kontekstem tego żądania jest wejście w życie ustawy o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla, która przewiduje 10-tysięczne rekompensaty z budżetu państwa dla ponad 235 tys. górniczych emerytów i rencistów. Dotąd wnioski o takie świadczenie złożyło ponad 200 tys. osób.
Związkowcy ze związku Jedność, Związku Zawodowego Ratowników Górniczych w Polsce oraz Związku Zawodowego Górników w Polsce w niektórych kopalniach JSW, uznali, że wobec braku dalszej potrzeby utrzymywania rezerw przeznaczonych na przegrane sprawy sądowe z emerytami, firma powinna wypłacić b. pracownikom nieobjętym ustawą po 10 tys. zł rekompensaty, a obecnym pracownikom po 25 tys. zł premii. Spółka uznała te postulaty za absurdalne.
"W związku z pismem (...) ZZ Jedność, ZZRG w Polsce oraz ZZG w Polsce, zarząd JSW SA informuje: ewentualne rozwiązanie rezerwy z tytułu deputatu węglowego dla emerytów i rencistów nie spowoduje wpływu środków pieniężnych na rachunek JSW SA. Rozwiązanie jakiejkolwiek rezerwy nie ma wpływu na poziom gotówki, którą spółka dysponuje.
Wobec powyższego absurdalne żądanie wypłat, o których mowa w piśmie, nie ma uzasadnienia" - podała JSW w komunikacie.
"Żądanie związków zawodowych podpisanych pod pismem jest celowym wprowadzaniem w błąd załogi spółki i kolejnym działaniem na szkodę firmy i zatrudnionych w niej pracowników" - uznali przedstawiciele JSW. Oprócz premii związkowcy chcieliby także dalszej realizacji węgla deputatowego.
Pod pismem do zarządu JSW podpisali się związkowcy z kilku kopalń, nie było to jednak oficjalne wystąpienie reprezentatywnych w skali JSW central związkowych.