Fundusze akcji znów atrakcyjne?

Wejście naszego kraju do Unii Europejskiej w dniu 1 maja nie spowodowało rewolucyjnych zmian na naszym rynku finansowym. Jedynym mocniejszym i pozytywnym dla Polski akcentem okazało się umocnienie naszej waluty.

Wejście naszego kraju do Unii Europejskiej w dniu 1 maja nie spowodowało rewolucyjnych zmian na naszym rynku finansowym. Jedynym mocniejszym i pozytywnym dla Polski akcentem okazało się umocnienie naszej waluty.

W jego efekcie złoty podrożał w maju w stosunku do euro o 3,0 proc., a w stosunku do dolara aż o 4,4 proc. Umocnienie złotego w takiej skali można raczej uznać za niespodziankę, szczególnie w świetle braku wotum zaufania dla rządu Marka Belki. Jednak nawet kolejne informacje o postępującym ożywieniu gospodarczym w Polsce raczej nie uzasadniają dalszej aprecjacji złotego wobec głównych walut zagranicznych.

Dużo gorzej wiodło się polskim akcjom. Rynek akcji kontynuował na początku maja tendencję spadkową rozpoczętą w połowie kwietnia. Obniżka kursów akcji sięgnęła w połowie maja poziomu ponad 11 proc. spadku indeksu WIG od tegorocznego szczytu. Na szczęście dla posiadaczy akcji druga część miesiąca charakteryzowała się mozolnym odrabianiem strat. W rezultacie miesięczne straty funduszy akcji polskich oscylowały średnio wokół 2 proc.

Reklama

Podobnie wyglądała sytuacja na rynku obligacji. Słaby początek miesiąca nie zaprzepaścił szans na zyski w końcowym rozrachunku. Nie były one jednak imponujące. Inwestorzy uwzględniają już w swoich wycenach obligacji podwyżkę stóp procentowych, ale nie spodziewają się rozpoczęcia w najbliższym czasie serii tego typu decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Z tego względu w okresie kilku miesięcy trudno raczej liczyć na większe zyski z funduszy obligacji, ale z drugiej strony chyba najgorsze w tym roku jest już za nami. Nawet ewentualna kampania wyborcza do przedterminowych wyborów parlamentarnych i przymiarki do przyszłorocznego budżetu nie powinny wyrządzić większej szkody kursom obligacji. Mocnym argumentem za takim scenariuszem staje się zaskakująco dobre wykonanie założeń budżetowych na bieżący rok.

Gospodarka światowa potwierdza przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Nasza gospodarka rozwija się szybciej niż się wcześniej spodziewano. Na razie nie widać przesłanek gwałtownego zahamowania tego procesu. Majowe zniżki cen akcji na światowych, a szczególnie europejskich giełdach należy traktować jako naturalną korektę w wielomiesięcznej hossie. Tym razem czynnikiem, który pobudził akcjonariuszy do wyprzedaży akcji były szybko rosnące ceny ropy naftowej.

Utrzymywanie się przez dłuższy okres cen tego strategicznego surowca na rekordowo wysokim poziomie może podkopać fundamenty globalnego ożywienia gospodarczego. Mimo to więcej argumentów przemawia za kontynuacją hossy na jesieni niż za rozpoczęciem bessy. Ale światowe giełdy nie wyglądają jeszcze na gotowe do kolejnej fazy wzrostów. Poprawa giełdowych notowań w końcu maja była chyba jedynie przerywnikiem w korekcie spadkowej.

Wygląda na to, że większość inwestorów poczeka obecnie jeszcze kilka miesięcy z zakupami akcji, aby na jesieni po kolejnych informacjach makroekonomicznych i wynikach spółek za II kwartał podjąć decyzję o lokowaniu swojego kapitału.

Przy założeniu kontynuacji wzrostów cen akcji na jesieni i dużej niepewności co do skali ewentualnej dalszej przeceny w najbliższych tygodniach warto już obecnie pokusić się o wykorzystanie prostej metody regularnej wpłaty jednakowej kwoty do funduszy akcyjnych. W wyniku kilku transakcji powinno się osiągnąć na jesieni pożądany dla poszczególnych inwestorów poziom zaangażowania w fundusze akcyjne. Taki sposób uchroni przed popełnieniem grubego błędu zbyt wczesnego lub zbyt późnego zakupu jednostek uczestnictwa w razie jednej transakcji za całą kwotę przeznaczoną na fundusze akcyjne.

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: fundusze akcji | fundusze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »