Fundusze akcyjne zyskują po rekordowych wynikach spółek
W ostatnich dniach zauważalny jest, trwający praktycznie nieprzerwalnie od publikacji wyników spółek za pierwszy kwartał, dobry nastrój na GPW. Mija już ponad tydzień, kiedy ostatnie podmioty notowane na warszawskiej giełdzie podały swoje kwartalne wyniki i można się pokusić o pewne podsumowania.
Zagregowany zysk wypracowany przez wszystkie notowane podmioty okazał się rekordowy i przekroczył 7 mld zł wobec 5,9 mld zł w analogicznym okresie ubiegłego roku, co stanowi wzrost o ponad 18 procent. Jeszcze większą dynamiką wzrostu zysków i przychodów wykazały się średnie i małe spółki, co w dużym stopniu uzasadnia rosnące notowania tych podmiotów.
Zdecydowanie mniejszą dynamiką mogą się pochwalić największe podmioty wchodzące w skład indeksu WIG20. Taki stan rzeczy jest jak najbardziej zrozumiały. Znacznie trudniej jest zwiększać zyski dużym podmiotom niż tym, które są w fazie dynamicznego rozwoju. Szczególnie jest to widoczne w okresie hossy, z jakim mamy w ostatnim czasie do czynienia.
Małe podmioty korzystają z dobrej koniunktury w gospodarce i dynamicznie się rozwijają przynosząc inwestorom duże stopy zwrotu z inwestycji w ich akcje. W okresie bessy i spowolnienia gospodarczego lepszą inwestycją będą duże podmioty o ugruntowanej pozycji rynkowej (tzw. blue chips) generujące stały przypływ gotówki swoim właścicielom. Notowania akcji takich podmiotów są mniej wrażliwe na ochłodzenie w gospodarce.
Pomimo bardzo dużej dynamiki wzrostów zysków przez małe podmioty, nominalnie największy przyrost zanotowały banki. Z ponad 1 mld zł przyrostu wypracowanego zysku przez wszystkie spółki na GPW prawie 70 procent (ok. 760 mln zł) przypada właśnie na banki.
Warto podkreślić, iż większość podmiotów wchodzących w skład tego sektora opublikowało lepsze wyniki od oczekiwań rynkowych i to właśnie one były w ostatnim czasie lokomotywą napędową polskiej giełdy. Uwzględniając ich udział w indeksach warszawskiej giełdy, widać że wpływ banków na panujący nastrój na GPW jest istotny. Sektor bankowy chyba w największym stopniu zyskał na dobrej sytuacji w całej gospodarce.
Sytuacja na giełdzie znajduje odzwierciedlenie w stopach zwrotu jakie przynoszą swoimi uczestnikom fundusze inwestycyjne. Największe zyski w ostatnim czasie osiągnęli inwestorzy lokujący swoje środki w fundusze akcji średnich i małych spółek.
Nieco gorzej wypadły fundusze akcyjne, dla których punktem odniesienia (tzw. benchmark) jest indeks WIG. Idea takich funduszy polega na tym, iż porównuje się ich wyniki z tymi, jakie osiąga benchmark. Rola zarządzającego sprowadza się do odpowiedniej alokacji aktywów i przeważania lub niedoważania inwestycji w akcje poszczególnych spółek lub sektorów.
Niewątpliwie najlepsze wyniki osiągnęli ci, którzy "przeważyli" te sektory, które najbardziej urosły w ostatnim czasie czyli sektor bankowy oraz budowlany. Wydaje się, dobra sytuacja polskiej gospodarki nadal będzie wpływać na dobre wyniki generowane przez banki, które mogą nadal pozostać lokomotywą polskiej giełdy.
W obliczu jakiejś niewielkiej korekty lepiej mogą się zachowywać fundusze, które środki lokują w akcje dużych podmiotów. Wydaje się, że mniej wrażliwe na nastrój na giełdzie będą również fundusze z większą ekspozycją w sektor bankowy. Na notowania banków większy wpływ mogą mieć ich dobre wyniki, które powinny się utrzymać do końca roku niż atmosfera panująca na giełdzie.
Tomasz Matras
analityk akcji