Giełda stabilizuje się
Czwartkowa sesja nie przyniosła większych zmian na rynku. WIG20 stracił 0,1% i osiągnął poziom 1540 pkt. Niskie obroty, które wyniosły zaledwie 249 mln zł, wskazują, że coraz mniej graczy chce sprzedawać akcje.
Coraz niższe obroty i niewielkie wahania indeksów wskazują, że korekta, z którą giełda ma do czynienia już drugi tydzień, ma się ku końcowi. Impulsem, który może pchnąć rynek w górę, mogą być środki kierowane na parkiet przez fundusze inwestycyjne. Warto przypomnieć, że jesienią przypada termin wykupu części obligacji emitowanych przez instytucje finansowe, które pozwalały uniknąć płacenia podatku od zysków z lokat kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki. Ostrożne szacunki mówią, że programy te miały wartość 6 mld zł. Część z tego kapitału z pewnością przejmą TFI i ulokują je na giełdzie.
Uwaga graczy koncentrowała się wczoraj na papierach Telekomunikacji Polskiej. Kurs zniżkował o 2,2%, do 14,55 zł. Inwestorzy wyprzedają walory, licząc, że odkupią je taniej w zapowiadanej na jesień ofercie publicznej. Przed głębszymi spadkami uchroniły rynek PKN Orlen (1,3% w górę) i KGHM (0,8%). Neutralnie zachowywało się Pekao. Najlepszą inwestycją okazały się akcje MCI Management. Podrożały o 11,5%, do 1,07 zł.
O tym, że popyt na mniejsze spółki jest ulotny, świadczy zachowanie się Lubawy i Hogi. O ile w środę papiery obu firm były jednymi z najlepszych lokat, w czwartek znalazły się wśród najbardziej zniżkujących.