Giełda Warszawska zarobiła 55 mln

Warszawska Giełda Papierów Wartościowych zarobiła w ubiegłym roku 55 mln zł netto - dowiedział się PARKIET.

Jest to gorszy wynik niż w rekordowym 1999 roku, gdy zysk został powiększony o przychody ze sprzedaży akcji KDPW, ale i tak lepszy niż w poprzednich latach. Dobre wyniki finansowe spółki z pewnością będą brane pod uwagę przez przyszłych inwestorów, tym bardziej, że plan prywatyzacji GPW już dzisiaj trafi na KERM.

- W piątek przekażę Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów już gotowy projekt prywatyzacji warszawskiej giełdy papierów wartościowych - powiedziała PARKIETOWI minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska.

Minister nie chciała jednak zdradzić żadnych szczegółów przygotowanego planu. Wcześniej zapewniała, że decyzja w sprawie prywatyzacji GPW i wejścia do aliansu z jedną z europejskich giełd zapadnie jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Wszystko wskazuje na to, że dotrzyma słowa.

- Prywatyzacja GPW to perspektywa kilku, najwyżej kilkunastu miesięcy - stwierdził podczas wczorajszych uroczystości z okazji 10-lecia KPWiG prezes warszawskiej giełdy Wiesław Rozłucki. Przyznał w rozmowie z PARKIETEM, że są mu znane plany MSP, jednak odmówił wszelkich komentarzy.

Przypomnijmy, że nadal 98% akcji GPW znajduje się w rękach Skarbu Państwa. Dopiero zejście największego właściciela poniżej progu 50% umożliwi dzielenie zysku pomiędzy akcjonariuszy. Nie wiadomo, czy przygotowana przez MSP strategia prywatyzacji GPW przewiduje sprzedaż jej akcji inwestorowi strategicznemu, którym mogłaby zostać jedna z większych giełd europejskich.

Biorąc pod uwagę fakt, że na warszawskim parkiecie działa francuski system obrotu WARSET, GPW najbliżej do sojuszu z Euronext, w którym znajdują się giełdy w z Paryża, Brukseli i Amsterdamu. Potencjalnymi kandydatami na inwestora są także największe parkiety w Europie - Londyn i Frankfurt. Nie wykluczone że w przyszłości akcje GPW, podobnie jak innych zachodnioeuropejskich parkietów, wejdą do giełdowego obrotu.