Giełdy w Moskwie na minusie

Dalszy spadek cen akcji, ale już nie tak dramatyczny, jak poprzedniego dnia, przyniosły wtorkowe sesje na dwóch największych giełdach w Rosji - RTS i MICEX.

Dalszy spadek cen akcji, ale już nie tak  dramatyczny, jak poprzedniego dnia, przyniosły wtorkowe sesje na  dwóch największych giełdach w Rosji - RTS i MICEX.

Indeks RTS stracił 0,95 proc. i wyniósł na zamknięciu 858,16 pkt. Natomiast wskaźnik MICEX zjechał o 0,96 proc. - do poziomu 744,76 pkt.

W poniedziałek indeks RTS runął o 19,10 proc., a MICEX - o 18,66. Na obu parkietach trzy razy wstrzymywano obrót papierami, by ostudzić emocje.

Wtorek na obu giełdach też był napięty. Handel rozpoczął się dopiero o 13.15 czasu moskiewskiego (11.15 czasu polskiego), a nie tak jak zwykle o 10.30 (8.30). Tak zdecydowała Federalna Służba ds. Rynków Finansowych.

Opóźnienie otwarcia giełd na niewiele się zdało. Oba wskaźniki kontynuowały spadki. Indeks RTS w pewnym momencie zniżkował o 4,23 proc., MICEX zaś nawet o 7,44 proc. Ten drugi wskaźnik przebił psychologiczny poziom 700 pkt, spadając do 696,06 pkt.

Reklama

Według analityków nastroje na moskiewskich parkietach nieco poprawiło wystąpienie prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który poinformował o przeznaczeniu kolejnych 950 mld rubli (ok. 36,25 mld dolarów) na podtrzymanie stabilności sektora bankowego.

Oba indeksy w górę pociągnęły banki, którym Miedwiediew obiecał największe wsparcie. Akcje Vneshtorgbanku (VTB) zyskały na koniec dnia 4,4 proc., a Sbierbanku - 2,8 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: micex | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »