Gino Rossi liczy na 50 mln

Słupski producent obuwia Gino Rossi chce rozbudować swoją sieć sprzedaży i mieć docelowo 100-110 sklepów marki Gino Rossi w Polsce. Środki na rozwój chce pozyskać z giełdy, a debiut przewidziany jest na czerwiec 2006 roku - poinformowali przedstawiciele spółki podczas środowej konferencji prasowej.

Słupski producent obuwia Gino Rossi chce rozbudować swoją sieć sprzedaży i mieć docelowo 100-110 sklepów marki Gino Rossi w Polsce. Środki na rozwój chce pozyskać z giełdy, a debiut przewidziany jest na czerwiec 2006 roku - poinformowali przedstawiciele spółki podczas środowej konferencji prasowej.

W środę Gino Rossi złożył prospekt emisyjny do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. "Chcemy zadebiutować jak najszybciej, jeszcze przed wakacjami. Będzie to emisja nowych akcji" - powiedział Fedorowicz. Oferującym akcje Gino Rossi będzie Internetowy Dom Maklerski. Spółka według szacunków prezesa IDMSA Grzegorza Leszczyńskiego, Gino Rossi może pozyskać z giełdy około 50 mln zł. "Liczymy się z kwotą rzędu 50 mln zł" - powiedział. "Emisja stanowić będzie 23 proc. kapitału spółki i 20 proc. głosów" - dodał.

Leszczyński poinformował, że emisja akcji będzie skierowana głównie do polskich inwestorów finansowych. "Przewidujemy też transzę indywidualną, jednak nie będzie ona stanowić więcej niż jedną trzecią emisji" - powiedział. Środki pozyskane z giełdy Gino Rossi zamierza przeznaczyć głównie na rozwój sieci sprzedaży. Gino Rossi chce rozbudowywać sieć sprzedaży w Polsce. Na ten cel zostaną w większości przeznaczone środki z publicznej emisji akcji. Sieć dystrybucji spółki obejmuje obecnie 87 sklepów, w tym 16 sklepów za granicą. Prezes Fedorowicz poinformował, że około 30 ze wszystkich sklepów funkcjonuje na zasadzie franszyzy. Zaznaczył jednak, że franszyza będzie ograniczana. "Chcemy rozwijać sieć sprzedaży w Polsce, by mieć docelowo 100-110 sklepów głównej marki" - powiedział Fedorowicz. "Przede wszystkim jednak chcemy się rozwijać za granicą, głównie w Niemczech, krajach nadbałtyckich. na Ukrainie, na Białorusi, w Czechach i Słowacji, a także chce wejść na rynek rosyjski" - dodał. "Sprzedaż zagraniczna stanowi obecnie około 5 proc., jednak liczymy na wzrost" - dodał. Prezes poinformował, że spółka jest w trakcie negocjacji ze stroną rosyjską. "Ponadto planujemy budowę centrum magazynowo-logistycznego w Słupsku, ażeby zapewnić możliwości dystrybucji firmie" - powiedział. "Środki z giełdy umożliwią nam także wdrożenie systemu informatycznego do zarządzania sprzedażą i samą spółką" - dodał. Oferta spółki obejmuje marki: Gino Rossi, G&R oraz Geox. Marka G&R została wprowadzona w 2005 roku. "Ta nowa marka sprzedaje się bardzo dobrze, głównie w sieciach multibrandowych.

Reklama

W 2006 roku może osiągnąć około 10-15 proc. udziału w sprzedaży" - powiedział Fedorowicz. "Będziemy tworzyć jednak nową sieć dla G&R możliwe, że jeszcze w tym roku. Nie mogę określić, ile to będzie sklepów, wiele zależy od powodzenia emisji. Wszystko jest przed nami" - dodał. Prezes poinformował, że buty marki G&R są o około 20 proc. tańsze. "Chcemy rozwijać wszystkie swoje marki i nie wykluczamy wprowadzenia w przyszłości kolejnej" - powiedział. "Gino Rossi będzie zdecydowanie mieć pozycję dominującą, ale dwie pozostałe również będą mieć znaczące udziały" - powiedział. Pod marką Gino Rossi są sprzedawane także dodatki: torebki, rękawiczki, paski, kurtki skórzane oraz krawaty, jak również akcesoria do pielęgnacji obuwia. Torebki produkowane są przez spółkę zależną Gino Rossi z Elbląga. "Sprzedawane przez nas akcesoria stanowią około 10 proc. wartości sprzedaży i mają tendencję wzrostową" - powiedział Jan Szczurko, dyrektor ds. kolekcji Gino Rossi. "Nasza spółka zależna produkująca torebki z roku na rok podwaja zarówno produkcję, jak i sprzedaż" - dodał. Gino Rossi specjalizuje się w dystrybucji obuwia męskiego średniej i wyższej półki. Dwie trzecie asortymentu obuwia powstaje w Polsce, pozostała część kolekcji jest wytwarzana głównie we Włoszech, a od niedawna także w Chinach. Firma sprzedała w 2005 roku ponad 420 tys. par obuwia. "Segment, w którym sprzedawane są nasze buty, a więc klasy średniej i wyższej, szacowany jest na 2 mln par, a my sprzedaliśmy blisko 500 tys., zatem mamy około 25 proc. udziału w rynku" - powiedział Fedorowicz. "Nasza sprzedaż wzrasta o około 8-10 proc. rocznie" - dodał. W 2005 roku grupa Gino Rossi wypracowała blisko 96 mln zł przychodów ze sprzedaży i 2 mln zł zysku netto. Akcjonariat spółki rozkłada się mniej więcej po połowie z lekką przewagą włoską i składa się z siedmiu osób fizycznych. Po stronie polskiej akcjonariuszami są trzy osoby fizyczne, których udziały są jednakowe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gino rossi | środki | 50+ | emisja | giełdy | torebki | rossi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »