Globalna recesja straszy ropę
Rynki surowcowe znalazły się pod presją. Nie ulega wątpliwości, że obecnie głównym tematem przewijającym się przez rynek ropy naftowej, są obawy dotyczące globalnej recesji.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się na wyraźnych plusach, jednak już dzisiaj notowania tego surowca powracają do zniżek i są na drodze do wypracowania ujemnego bilansu całego tygodnia.
Spowolnienie gospodarcze, które widać już w wielu krajach świata, ma negatywny wpływ na popyt na paliwa. Obecnie częściowym wsparciem dla cen jest sezonowy, letni wzrost popytu na paliwa, związany z wyjazdami na wakacje, ale jego efekt już niedługo zaniknie.
Tymczasem amerykańscy producenci ropy naftowej nastawiają się na utrzymanie wydobycia, a rafinerie na zwiększenie mocy przerobowych do maksimów w nadchodzących miesiącach. Wszystko za sprawą dużego zapotrzebowania na paliwa na eksport, głównie do Europy, gdzie jednym z głównych wyzwań gospodarczych jest niepewność związana z dostępnością surowców energetycznych w obliczu sankcji narzuconych na Rosję.
Rosnąca produkcja ropy i paliw w USA ma także uzasadnienie w obliczu zmniejszonego eksportu z Chin, które nastawiają się na utrzymanie jak największych ilości paliw wewnątrz kraju w celu zapanowania nad cenami i, w związku z tym, nad inflacją.
W rezultacie, notowania ropy naftowej nadal mają duże szanse na pozostanie pod presją podaży. O ile bowiem sytuacja w Europie jest trudna, to na świecie ropy nie brakuje, a w 2022 roku prognozowana jest nadwyżka na globalnym rynku tego surowca.
W bieżącym tygodniu nastroje inwestorów na rynku miedzi były mieszane, Cena tego surowca w USA porusza się w konsolidacji w okolicach 3,60-3,67 USD za funt.
Z jednej strony, obciążeniem dla notowań miedzi są obawy związane z globalną recesją, które budzą oczekiwania mniejszego popytu na miedź na świecie. Dodatkowo, negatywny wpływ na notowania miedzi ma silny amerykański dolar, który w bieżącym tygodniu odrabia straty z wcześniejszego tygodnia.
Z drugiej strony, obawy związane z sytuacją energetyczną na świecie budzą pytania o produkcję miedzi i innych metali przemysłowych. Ze względu na nieprzewidywalne dostawy energii niektóre huty już wstrzymały działalność operacyjną lub zapowiedziały potencjalne wygaszenie działalności. W największym stopniu ten efekt dotyczy produkcji aluminium, jednak zaczyna wpływać także na rynki cynku czy litu.
Ponadto, zapasy miedzi na świecie wcale nie są wysokie. Dzisiaj pojawiły się dodatkowe dane z Chin, które pokazały, że zapasy miedzi, monitorowane przez giełdę w Szanghaju, w ostatnim tygodniu spadły aż o 25,4%.
Dorota Sierakowska
Analityk surowcowy DM BOŚ