Jak co roku impreza organizowana przez naszą redakcję cieszyła się dużym zainteresowaniem reprezentantów rynku kapitałowego. Nie zabrakło również przedstawicieli polityki, których decyzje wpływają na świat finansów. Mimo odbywającego się w tym samym czasie "konkurencyjnego" posiedzenia rządu, w gali PARKIETU uczestniczyli m.in. Cezary Mech, wiceminister finansów i Andrzej Kaczmarek, wiceminister gospodarki. Oczywiście, nie mogło zabraknąć Wiesława Rozłuckiego, szefa GPW i gospodarza uroczystości, oraz Witolda Pochmary, wiceprzewodniczącego KPWiG. Statuetki "Byka i niedźwiedzia" wręczyliśmy już dwunasty raz. Szczęściarzy, do których trafiły, było dziesięciu. Cztery wyróżnienia nie były tajemnicą, gdyż zwycięzców wskazał sam rynek.
Chodzi m.in. o spółkę, której akcje dały inwestorom w ubiegłym roku najwyższą stopę zwrotu (nie wnikając w to, jakie czynniki stały za tym wzrostem). Tak samo wyłoniliśmy najlepszą inwestycję w spółkę z WIG20. Z "policzalnych" kryteriów wynikają również nagrody dla najlepszego otwartego funduszu emerytalnego oraz TFI. Jak co roku najwięcej emocji w naszej redakcji wzbudziło wyłonienie pozostałych laureatów: najlepszy debiut 2005 roku, spółka o najwyższych standardach ładu korporacyjnego, najlepiej zarządzana spółka, analityk i ekonomista 2005 roku. Poza "Bykami i niedźwiedziami" wczoraj, po raz pierwszy, wręczyliśmy też "Złote portfele". Otrzymało je sześcioro zarządzających, których fundusze w swoich grupach osiągnęły w ubiegłym roku najwyższą stopę zwrotu.
Krzysztof Woch