GPW myśli o opcjach
Opcje i kontrakty terminowe na kilka nowych papierów mogą pojawić się jeszcze w tym roku, a najpóźniej w 2002 r., oprócz startujących 22 stycznia br. kontraktów terminowych na akcje Elektrimu, TP SA i PKN Orlen - zapowiedzieli wczoraj przedstawiciele GPW.
Warszawska giełda już obecnie zastanawia się nad wprowadzeniem instrumentów pochodnych, wzorowanych na uproszczonych opcjach kupna na brukselski indeks BEL-20 (tzw. MiniBEL), które u nas dotyczyłyby indeksu WIG20, ewentualnie TechWIG.
- Jesteśmy w trakcie konsultowania tego pomysłu z biurami maklerskimi i być może nowy instrument wejdzie do obrotu w II kwartale br. - zapowiada wiceprezes Piotr Szeliga.
Zdaniem przedstawicieli giełdy, w dalszej kolejności na warszawskim rynku mogą pojawić się także certyfikaty inwestycyjne w pasywnych funduszach (tzw. exchange traded funds) oraz opcje.
- Do wprowadzenia tych pierwszych instrumentów potrzebna jest jeszcze zmiana ustawy o funduszach inwestycyjnych, co może przesunąć wdrożenie pomysłu na przełom 2001/2002 roku. Opcje natomiast, które notabene niezbyt przychylnie odebrane zostały w Budapeszcie, to początek 2002 roku - wyjaśnia Adam Maciejewski, dyrektor działu notowań GPW.
Przedstawiciele giełdy dodają ponadto, iż na II kwartał br. zapowiadana jest jeszcze pewna niespodzianka, o której na razie nie chcieliby mówić.
Niezależnie od przyszłych planów, już za sześć dni na parkiecie pojawią się kontrakty na trzy najpłynniejsze na giełdzie walory. - Dajemy inwestorom nowy, atrakcyjny instrument, umożliwiający zarabianie na spadkach i wzrostach cen akcji. Dotrzymujemy tym samym kroku Europie, w której liczymy się coraz bardziej na rynku terminowym - informuje wiceprezes Szeliga. Na początku giełda będzie pobierać 3,5 zł od każdego kontraktu, jednak docelowo, w zależności od stopnia rozwoju obrotów tego typu kontraktów, opłata wzrośnie do około 5 zł.
- Świadomie unikamy podawania konkretnej wartości podwyżki już teraz, ponieważ będzie to zależeć od stopnia zainteresowania inwestorów. Nie wyznaczamy także konkretnej daty zmiany, gdyż najpierw chcemy poobserwować rynek - zapowiada dyrektor Maciejewski.
Podwyżka zostanie jednak dokonana na pewno, tak aby wyrównać koszty działania na kontraktach indeksowych oraz akcyjnych. Przy opłacie promocyjnej kontrakty akcyjne będą bowiem znacznie tańsze, a oba sektory będą ze sobą rywalizowały. Niewykluczone iż przy znacznym zainteresowaniu kontraktami akcyjnymi giełda zastanowi się nad uruchomieniem kontraktów na kolejne 2-3 papiery, ale raczej nie więcej.