Grajewo liczy na jesień

Pozostałe warunki rynkowe nie są sprzyjające. Złoty prawdopodobnie pozostanie mocny, ceny drewna będą na stabilnym poziomie, a ceny klejów nawet wzrosną. "Oczekujemy wzrostu wolumenu sprzedaży. Perspektywy na drugie półrocze są lepsze, aczkolwiek warunki rynkowe nie są łatwe" - powiedział na konferencji prasowej dyrektor finansowy firmy Rafał Karcz. "Model sprzedaży wygląda u nas zazwyczaj tak, że 45 proc. sprzedaży generowane jest w pierwszym półroczu, a pozostałe 55 proc. w drugim.

Dlatego liczymy na wyższe wyniki w dwóch ostatnich kwartałach roku" - dodał Paweł Wyrzykowski, prezes Grajewa. W okresie kwiecień-czerwiec zysk netto akcjonariuszy większościowych Grajewa spadł o 74 proc., do 6,1 mln zł z 23,3 mln zł rok wcześniej. EBITDA spadła o 23 proc., do 49,2 mln zł z 63,8 mln zł, a przychody o 2,2 proc., do 341 mln zł z 348,7 mln zł. Na wyniki spółki za drugi kwartał wpłynęło pogorszenie sytuacji branży meblarskiej w Polsce, a to ona jest odbiorcą produktów spółki. Krajowi producenci eksportują ok. 80-90 proc. swojej produkcji. Obecny poziom złotego znacznie osłabił ich pozycję. "W pierwszym półroczu produkcja mebli w kraju spadła o 20 proc.

Gdyby w drugim półroczu spadła również o 20 proc., to mimo to powinniśmy pokazać lepsze efekty na sprzedaży ze względu na historycznie lepszą drugą połowę roku" - powiedział prezes. Kolejnym czynnikiem, który niekorzystnie zaciążył na rezultatach finansowych firmy, jest wzrost mocy produkcyjnych w regionie. Wzrosły też koszty surowców chemicznych i energii. Wyższy jest również koszt obsługi długu, co mocno obciążyło wynik netto i brutto. Oprócz tego nowa fabryka MDF w Grajewie nie pracuje jeszcze na docelowych mocach ze względu na ograniczony popyt na jej produkty. Wyrzykowski ocenia, że na koniec roku wykorzystane będzie ok. 70 proc. mocy tego zakładu.

Pozytywny wpływ na wyniki miała natomiast działalność fabryki w Rosji. Przedstawiciele spółki poinformowali, że rentowność tamtejszej działalności jest wyższa niż krajowej. W tamtym regionie cały czas utrzymuje się dobra koniunktura. Przychody ze sprzedaży w zakładzie rosyjskim wyniosą w tym roku ok. 85 mln euro. Spółka realizuje już na tamtym terenie kolejną inwestycję, o wartości 144 mln euro. "Pieniądze wydajemy sukcesywnie. Nie przekroczyliśmy jeszcze istotnej pozycji wydatków. Spodziewamy się, że do sierpnia- września 2009 roku większa część tej kwoty zostanie wydana" - powiedział Wyrzykowski.

Dodał, że produkcja w nowym zakładzie rosyjskim może rozpocząć się wczesną jesienią 2009 roku. "Docelowo sprzedaż obu tych zakładów rocznie będzie wynosić 190 mln euro. Myślę, że uda nam się dojść do tego poziomu w 2011 roku" - poinformował prezes Grajewa. Do Rosji trafia też niewielka część produkcji krajowej. Wartość eksportu na tamtejszy rynek z polskich zakładów wynosi 5-10 mln euro rocznie. "Wysyłamy tam asortyment, którego nie produkuje rosyjski zakład, jak okleiny, folie meblowe i obrzeża.

Poza tym zaopatrujemy obszar kaliningradzki ze względu na niedużą odległość od polskich zakładów" - poinformował Wyrzykowski. Pfleiderer Grajewo cały czas realizuje program obniżki kosztów i poprawy efektywności operacyjnej, który ma spółce przynieść w tym roku ok. 20 mln euro oszczędności na poziomie operacyjnym. W pierwszych sześciu miesiącach spółka wygenerowała ponad 10 mln euro przychodów z tego tytułu. Przedstawiciele firmy podtrzymali, że są nadal zainteresowani rozwojem w regionie poprzez akwizycje bądź budowę nowego zakładu produkcyjnego. "Możemy wydać na ten cel ok. 100 mln euro" - powiedział PAP prezes. W czwartek o 12.21 kurs Grajewa spadł o 2,77 proc., do 12,25 zł.