Handel na GPW będzie trwał dłużej

Warszawska giełda podjęła decyzję o wydłużeniu sesji giełdowej. Wybrano wariant, który powinien odpowiadać zarówno inwestorom, jak i biurom maklerskim. Sesja na rynku akcji będzie zaczynać się o 9.30. Koniec przewidziany jest na 16.30.

Wprawdzie zarząd giełdy nie podjął w tej sprawie jeszcze odpowiedniej uchwały, ale - jak się dowiedzieliśmy - GPW zaczęła informować o nowym harmonogramie między innymi biura maklerskie. Potwierdza to Adam Maciejewski, dyrektor Działu Notowań i Rozwoju Rynku: - Na giełdzie wstępna decyzja już zapadła. Zdecydowaliśmy się na wariant kompromisowy, czyli taki, z którego powinni być zadowoleni inwestorzy i który został zaakceptowany przez większość członków giełdy.

Z pisma wynika, że zmiany, jeżeli zostaną zatwierdzone odpowiednią uchwałą zarządu giełdy, wejdą w życie najprawdopodobniej od października.

Reklama

Pierwotnie brano pod uwagę trzy warianty, ale w żadnym nie przewidziano możliwości zakończenia notowań o 16.30. Na zmianę miało wpływ najprawdopodobniej stanowisko domów maklerskich, które były przeciwne kończeniu sesji o 17.00. Wiele wskazuje na to, że członkowie giełdy nową propozycję zaakceptują. Mariusz Sadłocha, prezes zarządu DM BZ WBK, twierdzi, że w stosunku do pierwotnych pomysłów wybrano bardzo rozsądny kompromis. - Proponowane zmiany nie powinny przysporzyć dużych kłopotów domom maklerskim - powiedział. - Wprawdzie pierwotnie DM BZ WBK nie popierał zmian w harmonogramie, ale przeciw tej propozycji raczej nie będziemy protestować - dodał.

Grzegorz Uraziński

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | GPW | handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »