Historyczne minimum Softbanku

Do najniższego w historii poziomu spadł na piątkowej sesji kurs akcji Softbanku. Zdaniem analityków, obserwowana ostatnio przecena to przede wszystkim wynik pogarszającej się sytuacji fundamentalnej spółki.

Do najniższego w historii poziomu spadł na piątkowej sesji kurs akcji Softbanku. Zdaniem analityków, obserwowana ostatnio przecena to przede wszystkim wynik pogarszającej się sytuacji fundamentalnej spółki.

Jej poprawa w dużej mierze uzależniona jest od skali zaangażowania Softbanku w budowę centralnego systemu informatycznego PKO BP.

Na piątkowym zamknięciu za akcję warszawskiego integratora systemów informatycznych płacono 9,6 zł, czyli o 6,8% mniej niż dzień wcześniej. Głęboki spadek na ostatniej sesji tygodnia mógł być po części wywołany deklaracją Ryszarda Krauze, prezesa Prokomu, który zapowiedział, że kierowana przez niego spółka nie planuje w tym roku kupna akcji Softbanku. Na realizację transakcji umówionej z Aleksandrem Leszem, prezesem i głównym akcjonariuszem Softbanku, gdyński integrator ma czas do końca przyszłego roku. Pod koniec października strony umówiły się, że Prokom odkupi od prezesa Lesza ponad 5,7 mln akcji (ponad 32% kapitału spółki), po cenie ustalonej na podstawie zachowania się kursu papierów na giełdzie, nie wyższej jednak niż 13 zł za akcję.

Reklama

Zdaniem analityków, to, w jaki sposób transakcja zostanie zrealizowana, budzi wątpliwości inwestorów. Ta niepewność nie była jednak, w ich ocenie, jedynym powodem przeceny Softbanku, która trwa już od jakiegoś czasu. - Naszym zdaniem, spadki kursu Softbanku mają przyczynę czysto fundamentalną. Są reakcją inwestorów na oczekiwane słabe wyniki nie tylko za trzeci, ale i czwarty kwartał - powiedział Jacek Radziwilski z DB Securities.

Ankietowani przez PARKIET analitycy prognozują średnio, że przychody Softbanku na poziomie jednostkowym w III kwartale wyniosą 45,6 mln zł (spadek o 38% w porównaniu z odpowiednim okresem rok wcześniej), zysk operacyjny 2,55 mln zł (mniej o 73,7%), a zysk netto tylko 570 tys. zł (o 95% mniej niż przed rokiem). Jak zauważył J. Radziwilski, spółka ma problemy z budowaniem księgi zamówień, a pierwszych znaczących pieniędzy z kontraktów można się spodziewać dopiero w IV kwartale 2003 r. i będą związane z wdrożeniem systemu informatycznego w PKO BP. - Dziś trudno jest oszacować wartość kontraktu, jaki może pozyskać Softbank z tego tytułu. Biorąc jednak pod uwagę, że podobny system kosztował Pekao 500-550 mln zł, a PKO BP ma większą sieć oddziałów i rozwiązanie wdrażane w banku będzie najprawdopodobniej bogatsze o nowe moduły, wartość całej umowy szacuję na 100-200 mln USD - powiedział J. Radziwilski. Nie wiadomo jednak, jaka część tej kwoty przypadnie w udziale Softbankowi. Przetarg na wdrożenie systemu centralnego w PKO BP nie został jeszcze ogłoszony, a spółka nie jest jedyną, która liczy na podpisanie kontraktu (duże nadzieje z nim wiąże m.in. ComputerLand). Softbankowi niemal na pewno przypadnie w udziale przystosowanie wdrożonego wcześniej przez firmę systemu Zorba do nowo kupowanego. Analityk DB spodziewa się, że integrator może otrzymać za tę usługę ok. 30% wartości całego kontraktu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Minimum | PKO BP SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »