Impel się buduje

Kurs Impela rośnie od pierwszej dekady marca, kiedy akcje kosztowały 15,5 zł. Wtedy spółka podała prognozę dotyczącą skonsolidowanych wyników finansowych grupy kapitałowej na 2006 rok. Przychody ze sprzedaży mają wynieść 720 mln zł, a zysk netto 20 mln zł. W ubiegłym roku Impel odrabiał stratę z 2004 r. (-1,5 mln zł). Udało mu się to z nawiązką. Ostateczny wynik netto - 20,4 mln zł - był o milion lepszy od zakładanego. Sprzedaż wzrosła o ok. 10 proc., do 625 mln zł.

Między 4 i 10 kwietnia nastąpił spadek kursu Impela z ponad 18 zł do 17,6 zł. Jednak po tej krótkiej korekcie papiery znów się pięły. Z pewnością dodatkowym bodźcem dla inwestorów była niedawna deklaracja wypłaty dywidendy. Zarząd przedsiębiorstwa chce ostatniego dnia czerwca wypłacić 0,68 zł na akcję. Kiedy ogłoszono zamiar wypłaty dywidendy, walory kosztowały 17,8 zł, więc stopa dywidendy wynosiła 3,9 proc. Wczoraj przy kursie 20,5 zł stopa dywidendy sięgała 3,3 proc. Po wzrośnie prawie o 8 proc. akcje Impela są najdroższe od lipca 2004 r. Warto jednak pamiętać, że kurs 20,5 zł to wciąż poniżej ceny z oferty (26 zł) i ceny debiutu 30 zł.

Działka do zagospodarowania

Wczorajszy wzrost zainteresowania spółką mógł się brać z nowego pomysłu na rozszerzenie działalności. Chce spróbować deweloperki - wybudować osiedle. Grupa Impel ma we Wrocławiu 15-hektarową działkę przy ul. Rychtalskiej, położoną nad Odrą, 2 km od rynku. Teren należy do giełdowego Impela, Impel Security Polska oraz spółki powiązanej - Asset Invest. Zgodnie z planem zagospodarowania, mają tam powstać budynki przeznaczone na mieszkania oraz drobne usługi. Zarząd firmy jest teraz na etapie rozmów z potencjalnymi partnerami branżowymi oraz inwestorami.

- Chcemy wybrać dużego, doświadczonego partnera i jak najszybciej podpisać list intencyjny. Wtedy będziemy mogli przygotować biznesplan - mówi Piotr Paliło, dyrektor ds. relacji inwestorskich w Impelu. Przedsięwzięciem zajmie się osobna spółka celowa lub któryś z istniejących już podmiotów. Holding chciałby w przyszłości obsługiwać zbudowane obiekty (sprzątanie, ochrona). Impel kontroluje już firmy zajmujące się m.in. sprzątaniem, ochroną osób i mienia oraz cateringiem.

Korzystna dywesyfikacja

Zdaniem Roberta Kurowskiego, analityka AmerBrokers, decyzja o rozpoczęciu działalności w segmencie budownictwa komercyjnego może mieć tylko pozytywny wpływ na wyniki spółki. Jego zdaniem, trafny jest wybór Wrocławia, gdzie rynek nieruchomości szczególnie się rozwija. Korzystna jest także dalsza dywersyfikacja działalności grupy. Tym bardziej że Impel to przedsiębiorstwo bardzo uporządkowane. Za poszczególne obszary działalności odpowiadają wydzielone firmy zależne. Podobnie będzie prawdopodobnie z nową działalnością. - Jak widać, rynek to docenia - mówi R. Kurowski. Uważa jednak, że za wcześnie na kompetentną analizę wpływu zapowiadanych inwestycji na przyszłe wyniki spółki, bo informacje o nich są zbyt ogólne.

Mniejszy udział dotacji

Inwestorzy powinni jednak zwracać uwagę nie tylko na nowe obszary działalności firmy, ale również na restrukturyzację w obrębie dotychczas prowadzonej. Przede wszystkim Impel, jako zakład pracy chronionej, uniezależnia się od państwowych dotacji, które otrzymuje z tytułu zatrudniania osób niepełnosprawnych. W 2005 r. spółka dostała od państwa ponad 54 mln zł pomocy. To o ponad 19 proc. mniej niż rok wcześniej. Skonsolidowana strata ze sprzedaży bez dotacji to 29,5 mln zł, co oznacza wynik lepszy o 18,7 mln zł w stosunku do roku poprzedniego. Strata EBIT bez dotacji 32,3 mln zł była mniejsza niż w 2004 r. o 31,9 mln zł.

Magdalena Graniszewska, Michał Chmielewski