Informatyka najniżej od roku
Podczas wtorkowej sesji nie doszło do poprawy nastrojów. Co prawda notowania zaczęły się od zwyżki, ale inwestorzy wykorzystali ją do pozbycia się akcji.
Znów przytłaczająca większość kursów obniżyła się (trzy czwarte firm znajdujących się w indeksie WIG straciło na wartości), czemu towarzyszyły większe niż dzień wcześniej obroty. WIG spadł prawie o 1% i znalazł się bardzo blisko październikowego dołka. Indeks dzieli od niego zaledwie 0,7% i zapewne dziś dojdzie do próby przełamania wsparcia. Gdyby się to udało, o podtrzymaniu dobrej koniunktury na GPW można będzie zapomnieć na dłużej. Podaży sprzyja utrzymująca się w tym tygodniu niepewność na rynkach dojrzałych, związana z deprecjacją dolara.
Aktywność inwestorów koncentrowała się wczoraj na walorach PKO BP. Z 541 mln zł obrotu spółkami z WIG przypadło na nie 31,6%. Kurs banku obniżył się do 24 zł, na co wpływ miała rekomendacja CA IB zalecająca redukowanie tych akcji. Zostały one wycenione na 21,7 zł. Lepiej oceniają PKO specjaliści z innych domów maklerskich, ale większość zgadza się, że popyt ze strony zagranicznych inwestorów powoli się wyczerpuje, a papiery banku w krótkim terminie nie mają potencjału wzrostowego.
Ponad 4% stracili wczoraj akcjonariusze Stalexportu. Kolejny raz obniżyły się notowania Prokomu, które znalazły się na poziomie z czerwca ubiegłego roku. Zresztą cały sektor informatyczny wypadł fatalnie. WIG-Informatyka stracił 2,2% i miał najniższą wartość od lipca 2003 r.