Inwestorzy bez notowań

Wczoraj ,,padł!! system satelitarny PAGI - firmy przekazującej notowania online a GPW. Inwestorzy nie mogli na bieżąco śledzić kursów. Zamieszanie, w zależności od dystrybutora, trwało kilka minut, a nawet i całą sesję.

System PAGI miał być prawie bezawaryjny. I prawie był. Do wczoraj. W dziale technicznym firmy dowiedzieliśmy się, że zawinił sprzęt i nie wiadomo, kiedy problem będzie usunięty. Awaria, jak stwierdzili pracownicy, wzięła się z ,,niczego". Wcześniej problemy z łącznością satelitarną spowodowane były niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.

W tej sytuacji GPW i dystrybutorzy giełdowych notowań musieli się przestawić na komunikację za pomocą systemu naziemnego (ISDN). Przełączanie zabrało trochę czasu, więc część inwestorów nie mogła korzystać z notowań na żywo. W pojedynczych przypadkach notowania online nie pojawiły się wcale, lub dostęp do nich możliwy był po kilku godzinach.

Reklama

O ile istnieje obowiązek stosowania dodatkowego zabezpieczenia łączności między brokerem i giełdą, o tyle takiego obowiązku nie ma w przypadku łączności dystrybutora (także biura maklerskiego) z klientem. GPW zaleca, aby dystrybutorzy notowań korzystali z zabezpieczeń. Robi to zdecydowana większość z nich. Szczególnie w przypadku mniejszych dystrybutorów problemem są koszty. W efekcie wczoraj dostępu do notowań nie miało 6 tys. końcowych odbiorców serwisu GPW spośród 30 tys. Od informacji byli odcięci również użytkownicy serwisu parkiet.com.

Dotarliśmy do listy biur maklerskich, które nie były zabezpieczone przed awariami podobnymi do wczorajszej. Znalazły się tam największe, m.in. CDM Pekao i BM BGŻ. Klienci BM BGŻ korzystający z internetu nie mogli oglądać notowań online za pośrednictwem serwisu tego banku. Broker ma jednak kilkaset rachunków internetowych. Nie wszystkie są aktywne.

Inna jest sytuacja w CDM Pekao. Na koniec maja prowadził 16,5 tys. rachunków internetowych, co plasowało go na trzecim miejscu. Piotr Nałęcz, wiceprezes CDM Pekao, w rozmowie z PARKIETEM zapewniał, że firma ma system zastępczy w przypadku awarii satelitarnej i powinien zacząć działać w ciągu kilkunastu minut. Tak jednak się nie stało.

Przerwa trwała kilka godzin. Broker musiał stworzyć łącze naziemne, co pochłonęło trochę czasu. Do tej pory korzystał tylko z satelitarnych. Naprzeciw wszystkim inwestorom mogła wyjść giełda, która oferuje dostęp do notowań, ale z 15-minutowym opóźnieniem. Nawet w tak wyjątkowej sytuacji nie uruchomiła ich online. - Dystrybutorzy, którzy ponoszą koszty związane z zabezpieczaniem w przypadku awarii takiej jak wczoraj, mogliby mieć do nas o to pretensje - wyjaśnia Dariusz Marszałek z działu PR warszawskiej GPW. Prawdopodobnie giełda nie wyciągnie konsekwencji wobec PAGI.

Klienci biur mogli swój problem w prosty sposób rozwiązać - w POK-ach mogli skorzystać z usług innego dystrybutora, który ma dostęp do notowań drogą naziemną. Gorzej wyglądała sprawa z dostępem do notowań za pośrednictwem rachunków internetowych.

Łańcuszek właścicieli

Powszechna Agencja Informacyjna (PAGI) powstała jeszcze w 1994 r., żeby świadczyć usługi transmisji danych z wykorzystaniem łączy satelitarnych. W połowie 1995 r. kontrolę nad spółką przejął Optimus. Rok później połowę udziałów w PAGI objął Prokom. Spółka generowała spore straty, dlatego gdyński integrator w listopadzie 2000 r. pozbył się swojego pakietu na rzecz holenderskiego operatora telekomunikacyjnego KPN. Zainkasował 10 mln zł. Na początku obecnej dekady właścicielem PAGI stał się polsko-amerykański fundusz Polish Broadband - za pośrednictwem spółek Northern Lights Polska i Rawa Net.

Dariusz Wolak

Łukasz Wójcik

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: notowania | online | GPW | inwestorzy | firmy | pekao
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »