Inwestorzy finansowi sprzedają PKN ORLEN

Poniżej 20 zł spadł kurs akcji PKN ORLEN po tym, gdy się okazało, że MSP przejęło kontrolę nad płocką spółką. Prawdopodobnie walorów pozbywają się rozczarowani tym inwestorzy finansowi, głównie zagraniczni.

Poniżej 20 zł spadł kurs akcji PKN ORLEN po tym, gdy się okazało, że MSP przejęło kontrolę nad płocką spółką. Prawdopodobnie walorów pozbywają się rozczarowani tym inwestorzy finansowi, głównie zagraniczni.

- W obecnej radzie nadzorczej PKN ORLEN brak jest zupełnie reprezentacji mniejszościowych akcjonariuszy. Na ostatni spadek kursu wpływają przede wszystkim obawy o ewentualne naruszenie ich interesów - powiedział PARKIETOWI Grzegorz Lityński, analityk DM BZ WBK.

Po czwartkowym NWZA na 7 nowych członków rady nadzorczej aż 5 jest związanych z MSP. Usilne starania Andrzeja Hermana, przewodniczącego RN, w celu nawiązania dobrych stosunków z nowym kierownictwem resortu skarbu, zaowocowały utrzymaniem przez niego posady. Przypomnijmy, że przewodniczący RN związany był wcześniej z Andrzejem Modrzejewskim, poprzednim prezesem PKN ORLEN. W sumie obecnie aż 7 z 9 członków rady nadzorczej to reprezentanci MSP.

Reklama

Pozostali dwaj są związani z Janem Kulczykiem. Na ostatnim NWZA podmioty przez niego kontrolowane (Kulczyk Holding, Warta i Euro Agro Centrum) posiadały przeszło 15 mln akcji płockiego koncernu, co dało im 6,9% głosów na walnym.

Na rynku spekuluje się, że J. Kulczyk jest pośrednikiem w rozmowach między MSP i inwestorem branżowym, który chciałby kupić od Nafty Polskiej pakiet 17,6% akcji PKN ORLEN. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o węgierski koncern MOL, któremu w połowie stycznia skończył się okres wyłączności na negocjacje w sprawie zakupu akcji polskiej spółki. Węgrzy oficjalnie zaprzeczają, jakoby próbowali wpływać na decyzje MSP.

Zdaniem Grzegorza Lityńskiego, głosy z akcji, jakimi dysponują podmioty związane z Janem Kulczykiem, mogą okazać się kluczowe dla ministerstwa skarbu przy podejmowaniu strategicznych decyzji. - Ostatnie posunięcia MSP to prawdopodobnie tylko element szerszej układanki. W jej ramach minister będzie zapewne próbował włączyć do PKN ORLEN Rafinerię Gdańską. Jeżeli się na to zdecyduje, to Jan Kulczyk mógłby wesprzeć strategiczne decyzje, np. w sprawie podniesienia kapitału zakładowego, co wymaga większości 75% głosów - stwierdził analityk DM BZ WBK.

Efektem "upaństwowienia" PKN ORLEN jest zniżka kursu akcji. Od dnia opublikowania listy akcjonariuszy uprawnionych do udziału w NWZA, z której wynikało, że MSP będzie rozdawało karty, cena jego walorów spadła z 21,1 zł do 19,5 zł, czyli o 7,5%. Z informacji posiadanych przez PARKIET wynika, że papierów pozbywają się zagraniczni inwestorzy, rozczarowani ostatnimi wydarzeniami w spółce. Tymczasem polskie instytucje również zastanawiają się nad ograniczeniem inwestycji w PKN ORLEN. Jednak w związku z płytkością polskiego rynku i ograniczeniami w inwestycjach zagranicznych, fundusze emerytalne nie będą w stanie pozbyć się znacznych pakietów płockiego koncernu. Poza tym znaczne zwiększenie podaży walorów mogłoby drastycznie obniżyć kurs akcji PKN ORLEN. Grzegorz Lityński oczekuje stabilizacji ceny walorów płockiego koncernu. - Wkrótce pojawią się zapewne nowe elementy strategii, które powinny zostać pozytywnie odebrane przez rynek. Prawdopodobnie rozwój PKN ORLEN, założony przez MSP, byłby już wcześniej dobrze przyjęty przez mniejszościowych akcjonariuszy. Powinni oni jednak mieć możliwość kontrolowania powstającej strategii, poprzez reprezentację w radzie nadzorczej - stwierdził analityk DM BZ WBK.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | NAD | MSP | Santander Bank Polska | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »