IT i KGHM, czyli na kogo stawiać

Wyniki spółek w IV kwartale nadal będą dobre. Problem w tym, że rynek już to uwzględnił w cenach akcji. Dotychczasowi liderzy hossy nie będą już drożeć tak szybko jak dotychczas. Banki wykazały rekordowe wyniki, ale ich wyniki są już w cenach akcji ("Puls Biznesu" pisał o tym 15.11). Spółki naftowe w tym roku najlepsze już mają za sobą. Ropa tanieje, więc rezultaty PKN Orlen i Lotosu - choć nadal będą bardzo dobre - nie powinny przebić tych z poprzednich kwartałów.

Na co więc postawić, licząc na wzrosty po publikacji wyników za IV kwartał. Analitycy twierdzą, że teraz kolej na Prokom, KGHM i Softbank. Te spółki zebrały najwięcej głosów w ankiecie "PB".

Spółki z grupy Prokomu już w III kwartale mile zaskoczyły inwestorów, publikując świetne wyniki. Skonsolidowany zysk Softbanku w pierwszych trzech kwartałach tego roku był aż o ponad 1600 proc. wyższy niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Prokom wykazał wynik lepszy aż o ponad 600 proc. Po IV kwartale powinno być jeszcze lepiej. To tradycyjnie najlepszy okres dla tej branży. Analitycy podkreślają, że uporządkowanie grupy Prokomu już przynosi wymierne efekty. W IV kwartale nadal powinny rosnąć notowania KGHM. To jedyna spółka surowcowa, która pojawiła się w typach analityków w ankiecie "PB". Nic dziwnego - na rynku miedzi nadal panuje hossa - ceny tego metalu mocno przekroczyły już 4 tys. dolarów. W III kwartale grupa zarobiła blisko 160 proc. więcej niż w tym samym okresie 2004 r. Zdaniem ekspertów w ostatnich miesiącach roku może być podobnie.

Wśród godnych uwagi banków analitycy wymieniają tylko jeden - Kredyt Bank. To jedyna spółka, której do tej pory rynek nie doceniał. Ich zdaniem najwyższy czas, by inwestorzy docenili restrukturyzację banku, nową strategię i silnego inwestora - KBC. Doceniają, że spółka postawiła wreszcie na markę KBC. Ich zdaniem pierwsze efekty restrukturyzacji będzie widać już w IV kwartale.

Maciej Zbiejcik