Jak zarobić na funduszach inwestycyjnych?

Przy inwestycjach w fundusze, w przeciwieństwie do lokat bankowych, nie mamy gwarancji, ile zarobimy. Zyski mogą być porównywalne z tymi z depozytów, ale też wielokrotnie większe. Im bardziej ryzykowny fundusz, tym większa szansa na zysk.

Przy inwestycjach w fundusze, w przeciwieństwie do lokat bankowych, nie mamy gwarancji, ile zarobimy. Zyski mogą być porównywalne z tymi z depozytów, ale też wielokrotnie większe. Im bardziej ryzykowny fundusz, tym większa szansa na zysk.

Wyniki funduszy inwestycyjnych zależą przede wszystkim od wahań na rynku i od tego, jak sobie z nimi poradzi zarządzający funduszem. Dlatego decydując się na tę formę inwestycji, powinniśmy wytypować (na podstawie ogólnodostępnych danych, np. z internetu) fundusze, które na przestrzeni ostatnich kilku lat najczęściej pojawiały się w czołówkach rankingów. Dlaczego? Ponieważ fundusze radzą sobie raz lepiej, raz gorzej. Jeśli dany fundusz pojawia się w pierwszej trójce czy czwórce rankingów regularnie, można przyjąć, że generalnie radzi sobie dobrze i przyniesie oczekiwane efekty, wypracowując nam godziwy zysk.

Reklama

Zanim jednak zdamy się na umiejętności zarządzającego, musimy określić, jak duża jest nasza skłonność do ryzyka. Od tego bowiem zależy rodzaj funduszu, w który zainwestujemy. Najbezpieczniejszy jest fundusz pieniężny, lokujący w krótkoterminowe papiery dłużne, ale zyski z niego porównywalne są z tymi z lokaty bankowej. Fundusze pieniężne poleca się inwestorom, którzy chcą zarabiać w krótkim terminie, realizując zyski po kilku tygodniach lub miesiącach. Pod względem bezpieczeństwa zaraz za nim znajduje się fundusz obligacji, który może w specyficznych warunkach - na przykład przy spadającej inflacji - osiągać dwucyfrowe stopy zwrotu w ciągu kilkunastu miesięcy. Kolejny jest fundusz stabilnego wzrostu. Już sama nazwa wskazuje na sposób, w jaki inwestowane są pieniądze klientów - za większość, czyli mniej więcej dwie trzecie środków, kupowane są obligacje i bony skarbowe. Pozostała część lokowana jest w akcje, co sprawia, że fundusze stabilnego wzrostu, mimo stosunkowo bezpiecznego charakteru, mogą przynieść spore zarobki, wyższe niż w przypadku funduszu pieniężnego i obligacji. Niestety, tylko przy założeniu, że na giełdzie panuje hossa... Straty także są możliwe, ale będą amortyzowane przez znaczny udział papierów dłużnych. W fundusze stabilnego wzrostu powinno się lokować pieniądze na dłuższy okres.

Dużo większe zyski są możliwe w przypadku inwestycji w kolejny fundusz: zrównoważony, który od 30 do 70 proc. naszych pieniędzy lokuje w akcje, a pozostałe - w bony skarbowe i obligacje. Inwestycja w fundusz zrównoważony powinna trwać przynajmniej kilka lat, żeby wyeliminować wpływ krótkoterminowych wahań koniunktury na ostateczny wynik inwestycji.

Podobnie jak w przypadku funduszu akcyjnego, który - jak mówi sama nazwa - lokuje powierzone mu środki przede wszystkim w akcje.

W jaki sposób skuteczne inwestować w fundusze? Umiejętnie zmieniając strategię w zależności od sytuacji na rynku. W taki sposób, by uciekać przed stratami w czasie bessy i zarobić jak najwięcej podczas hossy.

Adam Bujalski

księgowy Tax Care

Tax Care S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »