Jakie są plany Novatora wobec Netii?

- Nie ma formalnego planu zwiększenia zaangażowania w Netii. Zgoda na przekroczenie progu 25% jest nam potrzebna tylko po to, żeby mieć taką możliwość - twierdzi Constantine Gonticas, partner w Novatorze. Analitycy radzą ostrożnie wyciągać wnioski z deklaracji inwestorów finansowych. Otwartość i ujawnianie planów nie jest w ich interesie.

- Nie ma formalnego planu zwiększenia zaangażowania w Netii. Zgoda  na przekroczenie progu 25% jest nam potrzebna tylko po to, żeby mieć taką możliwość - twierdzi Constantine Gonticas, partner w Novatorze. Analitycy radzą ostrożnie  wyciągać wnioski z deklaracji inwestorów finansowych. Otwartość i ujawnianie  planów nie jest w ich interesie.

Ogłaszając wezwanie na akcje Netii, przedstawiciele islandzkiego funduszu Novator deklarowali, że chcą dysponować pakietem 23% akcji. Kilka tygodni później na rynek trafiła informacja, że rozważają dalsze zakupy do 33%. Dlaczego islandzki fundusz Novator deklaruje chęć dokupienia akcji, choć z 22,3-proc. pakietem walorów Netii jest już teraz jej największym akcjonariuszem? Zdania analityków są podzielone.

Konwergencja czy gotówka Niektórzy, jak Dalibor Vavruska z ING, uważają, że Islandczycy będą dążyć do efektywnej kontroli nad stacjonarnym operatorem, aby stworzyć firmę świadczącą konwergentne usługi telekomunikacyjne (wykorzystujące łącznie technologie telefonii komórkowej i stacjonarnej). Inni, jak Krzysztof Kaczmarczyk z DB Securities dopuszczają możliwość, że od początku kupują aktywa w Polsce "dla kogoś". Dorota Puchlew, analityk BDM PKO BP, sądzi, że Novatorowi jest potrzebna silna pozycja w Netii, aby w przyszłości nie okazało się, że udziałowcy P4 mają inne podejście i plany wobec komórkowego joint venture. W branży pojawiła się też teza, że zwiększając zaangażowanie w Netii, Novator "kupiłby" sobie dostęp do gotówki operatora, który, w konsekwencji, mógłby zmienić plany odnośnie do zaangażowania kapitałowego w P4. Do tej pory deklarował, że ograniczy wydatki do 90 mln euro.

Reklama

Co mówi Novator - Aby uzyskać dostęp do cash flow, wystarczyłby pakiet, który mamy - komentuje C. Gonticas. Pytany, czy Netia zwiększy inwestycje w P4 ponad dotychczasowy poziom, odpowiada wymijająco, że rada nadzorcza będzie co pewien czas dokonywać oceny, czy zwiększenie inwestycji w P4 jest wskazane. Informuje też, że w ciągu kilku miesięcy Novator będzie chciał wprowadzić do rady Netii swoich przedstawicieli. Pytany, po co funduszowi dodatkowy pakiet akcji spółki, odpowiedział, że nie istnieje żaden sformalizowany plan, aby to zrobić. Według niego, zgoda urzędu antymonopolowego ma zapewnić Novatorowi elastyczność działania i jest potrzebna na wypadek, gdyby dokupienie akcji okazało się konieczne. Do takich nagłych sytuacji zaliczył: plany innego akcjonariusza Netii czy potrzebę przeprowadzenia akwizycji z wykorzystaniem akcji operatora.

Milczenie jest... Netią od dłuższego czasu rządzą międzynarodowi inwestorzy finansowi. Novator to firma zarządzająca funduszami typu private equity, należąca do islandzkiego biznesmena Thora Bjorgolffsona. W ubiegłym roku jeden z wehikułów należących go tej grupy utworzył joint venture z giełdową Netią. Objął 70% udziałów w spółce Netia Mobile, która wiosną wygrała przetarg o częstotliwości UMTS, a potem zmieniła nazwę na P4, upodabniając się do operatorów świadczących usługi telekomunikacyjne trzeciej generacji (3G) w innych krajach. Wchodząc w komórkowy interes, Novator nie ujawnił, że ma również plany wobec Netii, choć pytanie o to było naturalne i padało wielokrotnie. Teraz przyznaje, że je ma, ale ciągle je zmienia. - Przeciwstawne deklaracje Novatora w odstępie dwóch, trzech tygodni są na tyle niespójne, że wyciąganie na ich podstawie wniosków jest ryzykowne - zwraca uwagę K. Kaczmarczyk. Zaznacza, że z punktu widzenia inwestora finansowego, jakim jest Novator, niechęć do odkrywania kart jest całkowicie zrozumiała. Słowo finansowego

Netia, odkąd zakończyła się restrukturyzacja jej zadłużenia, była firmą o silnie rozdrobnionym akcjonariacie, kierowaną przez grupę agresywnych europejskich funduszy, lokujących pieniądze w papiery dłużne. Większość z nich była skupiona wokół firmy Montpelier (miały ok. 23% akcji), zarządzanej przez Nicholasa de Cournoyera, który w 2003 r. objął funkcję przewodniczącego rady nadzorczej Netii. Trwało ponad rok, zanim Cournoyer zgodził się na rozmowę. W udzielonym nam wywiadzie wyjaśniał, że właśnie zakończono pewien etap wdrażania strategii dla Netii, chwalił się poprawą marż i pierwszymi przejęciami. Zapewnił wówczas też, że Montpelier pozostanie akcjonariuszem Netii do 2008 roku. "Po 2008 roku - nie daję gwarancji" - mówił. Dziś można śmiało stwierdzić, że nie dotrzymał słowa.

W grudniu ubiegłego roku zaczęły się zmiany w akcjonariacie stacjonarnego operatora. Fundusz Kairos Fund sprzedał pakiet walorów i zszedł poniżej progu 5% w głosach na walnym zgromadzeniu Netii. Niedługo potem zrezygnował z funkcji Kent Holding, dyrektor finansowy i członek zarządu. Trzy dni potem Netię zaczęły też sprzedawać fundusze powiązane z N. Cournoyer'em. Teraz ich miejsce zajmuje Novator Telecom Poland. Islandczycy kupowali papiery Netii w tym samym czasie, gdy walory operatora sprzedawały fundusze Montpelier. C. Gonticas zapewniał, że to przypadek.

Pytany, czy islandzki fundusz zamierza jeszcze zwiększyć zaangażowanie - określił poziom 23% jako "satysfakcjonujący". W dniu kiedy w Parkiecie ukazała się jego wypowiedź, kurs Netii stracił 2,6%. Tydzień po ogłoszeniu wezwania na rynek trafiła informacja, że Novator rozważy zwiększenie zaangażowania do 33% w ciągu 12 miesięcy, najpierw jednak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów musi wydać mu zgodę na przekroczenie progu 25%. Kurs Netii wzrósł o 3,6%, do 5,75 zł. Ostatnio znowu spadł.

Urszula Zielińska

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: aprobata | netia | pakiet | plany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »