Jest projekt ustawy o złotej akcji

Rząd rusza do pracy nad ustawą o prawie weta, jakie chce mieć w strategicznych spółkach. W połowie listopada wyśle projekt do Sejmu. Jutro Komitet Stały Rady Ministrów (KSRM) zajmie się przygotowanym przez Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) projektem ustawy o prawie weta, jakie przysługiwałoby rządowi w spółkach strategicznych.

Rząd rusza do pracy nad ustawą o prawie weta, jakie chce mieć w strategicznych spółkach. W połowie listopada wyśle projekt do Sejmu. Jutro Komitet Stały Rady Ministrów (KSRM) zajmie się przygotowanym przez Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) projektem ustawy o prawie weta, jakie przysługiwałoby rządowi w spółkach strategicznych.

- W porównaniu z ostatnim projektem ustawa została nieco zmieniona - mówi Ryszard Tupin, dyrektor departamentu prawnego MSP.

Klarowanie szczegółów: Jakie to zmiany?

- Zdecydowaliśmy się na doprecyzowanie warunków, jakie mają spełniać spółki, które trafią na listę przedsiębiorstw o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego. Chodzi m.in. o procentowy udział firmy w rynku, infrastrukturze albo w zdolnościach produkcyjnych. Będziemy zbierać te informacje od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Głównego Urzędu Statystycznego, Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, Urzędu Regulacji Energetyki - wyjaśnia Ryszard Tupin.

Reklama

Tak zebrane dane pomogą Radzie Ministrów sporządzić listę spółek objętych prawem weta.

- Nie mógł tego zrobić ani UOKiK, ani MSP. Będzie to podejmowana co roku decyzja rządu ? dodaje dyrektor departamentu prawnego MSP.

Kto na liście

Skarb państwa będzie miał prawo weta wobec ściśle określonych decyzji zarządów lub uchwał WZA tych firm. Dotyczy to m.in. zmiany profilu działalności, przeniesienia siedziby poza granice Polski, zbycia przedsiębiorstwa lub podstawowego składnika majątku. - Określiliśmy dziewięć obszarów strategicznych dla państwa. Na tej podstawie zostanie wytypowanych od 10 do 15 przedsiębiorstw - mówi Ryszard Tupin. Obok prezentujemy listę spółek, które prawdopodobnie zostaną objęte przygotowywaną ustawą. Sam resort skarbu twierdzi, że za wcześnie mówić o konkretnej liście. - Jej kształt może się jeszcze zmienić. Poczekajmy aż sprawą zajmie się KSRM i rząd - podpowiada Ryszard Tupin.

Sejmowy apetyt

W porównaniu z poprzednim projektem, MSP zdecydowało się zmniejszyć interwencyjną rolę tzw. obserwatorów. Będą to wybrani przez resort skarbu urzędnicy uprawnieni do żądania od władz spółki wszelkich materiałów i wyjaśnień. Po zatwierdzeniu przez rząd projekt ustawy trafi do Sejmu. Istnieje ryzyko, że posłowie będą chcieli poważnie go zmienić, np. rozszerzając katalog spółek.

- Zrobimy wszystko, by przekonać Sejm do naszego projektu. Chcemy postępować zgodnie z regulacjami unijnymi, ale także polskim interesem - dodaje Ryszard Tupin.

Jeśli proces legislacyjny zakończy się bez zakłóceń, ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym roku.

- Wówczas rząd przed końcem kwietnia przygotuje listę przedsiębiorstw - informuje szef departamentu prawnego. Pomysły MSP krytykują przedsiębiorcy. Specjaliści zwracają uwagę, że takie mieszanie biznesu i polityki nie jest właściwe. Takim regulacjom sprzeciwia się też Bruksela.

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »